Adam Bodnar w programie "Graffiti" na antenie Polsat News mówił, że pandemia koronawirusa i przedłużająca się nauka zdalna powoduje rozmaite problemy dla uczniów. Według Rzecznika nie dotyczą one tylko zmiany technologicznej, ale również zagrożeń w dostępie do edukacji.
Zadaniem Bodnara należy "pieczołowicie patrzeć na system edukacji zdalnej". - Czasami mnie dziwią różne działania ministra edukacji narodowej, który bywa, że zajmuje się innymi kwestiami, a nie tymi, które są teraz najbardziej fundamentalne - powiedział. Jako przykład takiego problemu RPO wskazał dyskusję na temat tego, czy religia powinna być na egzaminie maturalnym.
- Czy teraz, to jest najważniejszy temat w Polsce, czy raczej to, co dzieje się z uczniami, jaka jest ich kondycja zdrowia psychicznego, czy mają dostęp do psychologa i terapeuty, jeżeli dzieje się coś niepokojącego w szkole? Nie mają codziennego, zwyczajowego kontaktu z nauczycielami i rówieśnikami. To są tematy, które w tym momencie są najważniejsze - podkreślił.
Dyskusja na temat religii na maturze odżyła na początku lutego. Minister edukacji i nauki spotkał się na początku roku z przedstawicielami Episkopatu. Podczas spotkania duchowni mieli upominać się właśnie o wprowadzenie egzaminu maturalnego z religii. Informację potwierdził wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski.
- Ze strony Kościoła jest to jeden ze zgłaszanych postulatów - powiedział w rozmowie na antenie Radia Zet. Piontkowski dodał, że ten pomysł "warto rozważyć", ponieważ pojawia się od dłuższego czasu. Wiceminister wyjaśnił, że matura z religii nie byłaby obowiązkowa, wybierałyby ją tylko osoby chętne.
O sprawie religii na maturze wypowiedział się również minister Przemysław Czarnek. Pod koniec lutego w wywiadzie dla Radia Wrocław stwierdził, że w tej sprawie "nie toczą się żadne prace". - Straszny strach jest przed tą religią, nie wiem czemu. Lewica podnosi taki argument, nie wiem dlaczego. Nie toczą się dziś żadne prace w tej sprawie. Jeśli będą się toczyć, to będziemy o tym informować - powiedział.
O maturze z religii mówi się jednak od lat. W maju 2016 roku biskup Marek Mendyk, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, szacował, kiedy religia mogłaby zostać jednym z przedmiotów na egzaminie po szkole średniej. - Wymagany jest cały cykl edukacyjny, który uczeń musi przejść, więc od 2017 r. to będą cztery lata, bo podejrzewamy, że tyle będzie trwało liceum. Więc jak Pan Bóg pozwoli to w 2021 r. mogłaby już być matura z religii - mówił. Dotychczas, mimo zielonego światła jeszcze od minister Anny Zalewskiej, nie wprowadzono takiej możliwości.