Patrol autostradowej drogówki zatrzymał ciężarowe volvo. Funkcjonariusze przebadali alkomatem kierowcę, każdy kolejny pomiar wskazywał coraz wyższy poziom alkoholu w wydychanym powietrzu.
We wtorek koło godzin popołudniowych do dyżurnego Komisariatu Autostradowego Policji w Krakowie wpłynęło zawiadomienie od zaniepokojonego kierowcy, który zauważył ciężarówkę jadącą slalomem. "W tym samym czasie, patrol autostradowej drogówki na 407 kilometrze autostrady namierzył pojazd jadący od pasa do pasa. Policjanci dali sygnał kierowcy ciężarowego volvo do zjazdu z trasy szybkiego ruchu i skontrolowali pojazd na zjeździe z autostrady" - czytamy w komunikacie Małopolskiej Policji.
Ciężarowym volvo kierował 32-letni obywatel Ukrainy. Mundurowi przebadali mężczyznę alkomatem. Po pierwszym badaniu, które przeprowadzono o godzinie 12:45, miał 3,46 promila w wydychanym powietrzu, ostatni pomiar z godziny 13.59 wskazał 3,65 promila. W kabinie samochodu funkcjonariusz znaleźli pustą butelkę po wysokoprocentowym trunku. Okazało się, że 35-latek pił alkohol w czasie jazdy. "Pojazd odholowano na strzeżony parking, a mężczyzna został osadzony w pomieszczeniach dla zatrzymanych" - informuje Małopolska policja.
W środę, kiedy mężczyzna wytrzeźwiał, został przesłuchany i doprowadzony przed sąd. Rozprawa sądowa została przeprowadzona w trybie przyśpieszonym. Wobec obcokrajowca wymierzono karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na okres próby wynoszący 2 lata, grzywnę w wymiarze 6000 zł oraz 4 lata zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.