Uroczystości pogrzebowe Jana Lityńskiego. "Jesteśmy tu, by podziękować za jego wrażliwość"

O godzinie 13 od mszy pogrzebowej w Kościele Środowisk Twórczych przy placu Teatralnym w Warszawie rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Jana Lityńskiego, działacza "Solidarności", który zmarł tragicznie 21 lutego. - Jesteśmy tu po to, by podziękować za jego wrażliwość - brzmiał fragment kazania. W kościele wystawiono też zdjęcie Lityńskiego z jego psami.

Około godzin 15:30 rozpocznie się pogrzeb na Powązkach Wojskowych. Jan Lityński zostanie pochowany obok innych znanych działaczy opozycyjnych - Jacka Kuronia, Bronisława Geremka i Henryka Wujca. Jan Lityński utonął 21 lutego w Narwi w okolicach Pułtuska, gdy próbował uratować psa, pod którym wcześniej załamał się lód. Straż znalazła jego ciało sześć dni później. Miał 75 lat.

Pogrzeb Jana Lityńskiego. Działacz "Solidarności" zmarł w wieku 75 lat

Podczas uroczystości w kościele wystawiono zdjęcie Jana Lityńskiego z jego dwoma ukochanymi psami. Z uwagi na obostrzenia pandemiczne w mszy pogrzebowej w intencji Jana Lityńskiego będą mogli wziąć wyłącznie najbliżsi działacza "Solidarności". Jest ona jednak transmitowana w internecie na stronie kościoła Środowisk Twórczych na Youtube. 

Mszę w intencji pamięci Lityńskiego poprowadził ksiądz Andrzej Luter. - Byłeś, Janku człowiekiem o cudownej wrażliwości. Teraz spoczniesz na Powązkach Wojskowych obok swoich kolegów - Henryka Wujca, Jacka Kuronia czy Leszka Kołakowskiego - mówił. - Jesteśmy tutaj, aby go pożegnać. Dla wielu z nas jest to także okazja, żeby podziękować mu za to, że z nami był. (...) A także za jego wrażliwość na losy ludzi i na losy stworzenia - wskazywał, cytowany przez "Wyborczą Warszawa".

Według wcześniejszych informacji medialnych Jan Lityński miał zostać pośmiertnie odznaczony Orderem Orła Białego, ale nie zgodziła się na to jego rodzina.

Komorowski: Dzielności Janka towarzyszyła mądrość

Lityńskiego żegnał m.in. były prezydent Bronisław Komorowski - podaje Onet. - Janka poznałem w celi aresztu śledczego w Pałacu Mostowskich w drugiej połowie lat 70. Pamiętam tę chwilę do dzisiaj. Jest ona ważna, uzmysłowiła mi jak długą drogę przeszliśmy - powiedział Komorowski. Mówił, że  "dzielności Janka towarzyszyła mądrość" i "pozwalała ona służyć dobrze ojczyźnie".

Drugim wspomnieniem i - jak stwierdził były prezydent - "klamrą zamykającą znajomość" była wspólna podróż i "cieszenie się wolną Ukrainą". -  Chwile radości, że ta wolność przekroczyła granice Polski, to w jakiejś mierze puenta życia Janka, człowieka dla polskiej wolności niezwykle zasłużonego - powiedział. 

Jan Lityński - kim był?

Jan Lityński urodził się w 1946 roku w Warszawie, w 1968 roku uczestniczył w protestach po zdjęciu "Dziadów" Adama Mickiewicza w reżyserii Kazimierza Dejmka z repertuaru Teatru Narodowego. Za udział w studenckich protestach został relegowany ze studiów, 12 marca 1968 aresztowany, skazany wyrokiem sądu na 2,5 roku więzienia, w 1969 roku zwolniony na mocy amnestii.

W 1976 roku brał udział w akcji pomocy dla represjonowanych robotników Ursusa i Radomia. Był współzałożycielem, autorem i redaktorem niezależnych pism: "Biuletynu Informacyjnego" KOR/KSS KOR, "Robotnika" i kwartalnika politycznego "Krytyka". Od 1977 roku działał w KOR.

W 1980 roku objął funkcję doradcy władz "Solidarności". W stanie wojennym został internowany do września 1982, następnie aresztowany. Od 1984 roku działał w podziemiu jako członek Regionalnej Komisji Wykonawczej NSZZ "S" regionu Mazowsze. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu.

Po 1989 roku był posłem trzech kadencji, w latach 2010 - 2015 był doradcą prezydenta. W 2006 roku został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Więcej o: