Chciał dokonać apostazji, ksiądz zażądał od niego przelewu. "Samochód przecież nie jeździ na wodę"

Proboszcz parafii w Otwocku zażądał przelewu od mężczyzny, który chciał dokonać apostazji. Miał stwierdzić, że samochód, którym będzie musiał pojechać do kurii, "nie jeździ na wodę". Duchowny złamał w ten sposób kościelne przepisy.

Sprawę odpłatnej apostazji w parafii Niepokalanego Serca Maryi w Otwocku nagłośniła "Gazeta Wyborcza". Czytelnik dziennika udał się do kościoła, aby przedstawić proboszczowi akt woli wystąpienia z Kościoła Katolickiego. W dokumencie napisał, że jego przynależność do Kościoła jest "fasadowa" i że "pozostaje w sprzeczności" zarówno z istotą wspólnoty, jak i jego własnym sumieniem. Zawnioskował też o usunięcie wszelkich danych na jego temat, które nie są związane ze statusową działalnością Kościoła.

Apostazja. Ksiądz zażądał przelewu, choć jest to niezgodne z prawem

- Proboszcz przeczytał akt, po czym zauważył, że w piśmie brakuje informacji o tym, że po wystąpieniu nie będę mógł liczyć na katolicki pochówek. Zaproponowałem, że dopiszę, iż jestem tego świadomy. Zapytałem też, kiedy dostanę informację zwrotną, na co ksiądz odparł, że nie wcześniej niż po uzyskaniu przelewu z ofiarą. Zdziwiłem się, bo pobieranie za to pieniędzy jest niezgodne z prawem. Na co proboszcz odpowiedział, że samochód, którym będzie musiał pojechać do kurii w tej sprawie, przecież nie jeździ na wodę - opowiedział dziennikarzom mężczyzna, który chciał dokonać apostazji.

Postanowił dopisać na dokumencie, że został "poinstruowany przez księdza proboszcza, że samochód do kurii nie jeździ na wodę" oraz że jest "świadomy braku możliwości pochówku zgodnego z KK". Zarówno duchowny, jak i świecki podpisali dokument.

Dziennikarze "GW" chcieli porozmawiać z proboszczem otwockiej parafii ks. Janem Gołembiewskim o zaistniałej sytuacji. Duchowny odmówił, stwierdzając, że nie rozmawia z "Gazetą Wyborczą", bo ta zrobiła mu "wiele złego". Rzecznik prasowy archidiecezji warszawsko-praskiej poinformował z kolei, że ks. Gołembiewski zostanie wezwany do kurii w trybie dyscyplinarnym. 

Zobacz wideo Wicemarszałkini Senatu: Zadośćuczynienie dla ofiar pedofilii jest priorytetem

Czym jest apostazja? W jaki sposób można jej dokonać? 

Apostazja to akt porzucenia religii. Prawo do dokonania apostazji jest uznawane za jedno z praw człowieka, które jest chronione m.in. przez Kartę praw podstawowych, traktat lizboński oraz Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych. To, w jaki sposób można wystąpić z Kościoła Katolickiego w Polsce, reguluje Dekret Ogólny Konferencji Episkopatu Polski w sprawie wystąpień z Kościoła z 2016 r.

Apostazji może dokonać jedynie osoba pełnoletnia, która złoży pisemne oświadczenie woli. Taki dokument należy złożyć w trzech kopiach, stawiając się osobiście w parafii zamieszkania. Jeżeli ta jest inna, niż parafia, w której osoba była chrzczona, do aktu należy dołączyć świadectwo chrztu. Konieczne jest także okazanie dowodu osobistego. Ksiądz przyjmujący akt apostazji może zapytać o powody decyzji o wystąpieniu z Kościoła, może także namawiać do pozostania we wspólnocie. Jeśli proboszcz odmawia przyjęcia dokumentu, należy napisać oficjalną skargę do biskupa. 

Więcej o: