Pytanie pojawiło się w związku z dużym wzrostem liczby zakażonych koronawirusem po przyjazdach Polaków do kraju z Wielkiej Brytanii na święta Bożego Narodzenia. Wcześniej profesor Andrzej Horban stwierdził, że może to być jedna z przyczyn pogorszenia się sytuacji epidemicznej w województwie warmińsko-mazurskim.
- Uważam, że popełniliśmy błąd. Rzeczywiście powinniśmy przebadać (Polaków wracających do kraju na święta - przyp. RMF FM). To oczywiście kosztuje sporo wysiłku organizacyjnego i pieniędzy, ale to było do zrobienia. Na pewno można to zapisać po stronie błędów - stwierdził na antenie RMF FM Wojciech Maksymowicz.
Według byłego ministra zdrowia nie ma konieczności całkowitego zamknięcia granicy powietrznej. - Myślę, że na pewno wystarczy pilnować tej granicy, a nie ją zamykać. To znaczy, że rzeczywiście powinno się badać ludzi przyjeżdżających, izolować na pewien czas i ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania wirusa - oznajmił Maksymowicz. Lekarz stwierdził, że uwzględniając ostatnie statystyki zachorowań na koronawirusa w Polsce, obejmą nas większe restrykcje w związku z wjazdem do innych krajów.
Myślę, że w ciągu miesiąca dojdziemy już do poziomu na tyle wysokiego, że to inne kraje będą się bały od nas przyjmować pasażerów
- dodał Maksymowicz.
Nie zrobiliśmy dosyć wysiłku, żeby rzeczywiście analizować dokładnie to, co się dzieje i żeby można było przewidywać precyzyjniej - oczywiście z jakimś marginesem błędu - to co będzie się działo
- ocenił strategię walki z koronawirusem były minister zdrowia.