TSUE orzekł we wtorek, że kolejne nowelizacje polskiej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa mogą naruszać unijne prawo. Chodzi o te zmiany, które doprowadziły do zniesienia kontroli sądowej rozstrzygnięć Rady o przedstawieniu prezydentowi wniosków ws. powołania kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego.
Rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Aleksander Stępkowski powiedział w Polskim Radiu, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej tworzy struktury prawne pozwalające sądom na omijanie polskiego porządku konstytucyjnego.
Sędzia Stępkowski mówił, że w orzeczeniu TSUE niepokój budzą stwierdzenia, że sądy polskie - stosując interpretację traktatu o Unii Europejskiej, którą zawarł Trybunał Sprawiedliwości w tym wyroku - nie muszą czuć się związane postanowieniami Konstytucji.
- Niewątpliwie tego typu stwierdzenia muszą wzbudzić konsternację, ponieważ Unia Europejska powstała jako efekt zgodnego oświadczenia woli konstytucyjnych organów państw - mówił rzecznik. - Artykuł czwarty Traktatu o Unii Europejskiej mówi bardzo wyraźnie, że Unia stoi na straży podstawowych struktur politycznych i konstytucyjnych państw członkowskich - tłumaczył sędzia.
Stępkowski dodał, że z punktu widzenia krajowego porządku prawnego najwyższym źródłem prawa jest Konstytucja. Z tego powodu możliwe było przystąpienie Polski do Unii Europejskiej i możliwe jest funkcjonowanie prawa unijnego na terytorium Rzeczpospolitej.
- Stąd też wydaje się logiczne, że cały czas, skoro to polska Konstytucja warunkuje możliwość uczestniczenia Polski w Unii Europejskiej i skuteczność prawa unijnego na terenie Rzeczpospolitej, to cały czas Konstytucja jest nadrzędna względem prawa Unii Europejskiej - podsumował sędzia Stępkowski.
Orzeczenie TSUE to odpowiedź na pytania prawne Naczelnego Sądu Administracyjnego z listopada 2018 roku i czerwca 2019 roku. Wynikły one z rozpatrywania przez NSA odwołań złożonych przez pięciu sędziów ubiegających się o stanowiska w Sądzie Najwyższym, którzy nie uzyskali rekomendacji KRS.