Arkadiusz H. był jednym z księży przedstawionych w wyemitowanym w maju 2020 roku materiale braci Sekielskich pt.: "Zabawa w chowanego". W dokumencie przedstawiono historię trzech chłopców - braci Bartłomieja i Jakuba oraz Andrzeja, którzy mieli być wykorzystywani przez księdza z diecezji kaliskiej.
Po emisji filmu braci Sekielskich ksiądz Arkadiusz H. został suspendowany przez biskupa kaliskiego. Zawieszono go w pełnieniu posługi kapłańskiej (nie mógł sprawować sakramentów i nosić stroju duchownego) za czyny popełnione w latach 1994-2000.
Jak informuje Polsat News, sprawą kapłana zajęła się Prokuratura Rejonowa w Pleszewie, według której "pomiędzy wrześniem 1998 a majem 2000 w Pleszewie z góry powziętym zamiarem dopuścił się przestępstw o charakterze seksualnym na szkodę 15-letniego pokrzywdzonego". Duchowny miał skrzywdzić jeszcze sześciu innych chłopców, którzy zgłosili się do prokuratury, ale sprawy te się przedawniły.
We wtorek przed sądem w Pleszewie rozpoczął się proces w sprawie 52-letniego obecnie księdza. Oskarżony przyznał się do stawianych mu zarzutów i wyraził skruchę. - Chcę z głębi serca pokornego bardzo serdecznie przeprosić. Jeszcze raz powtarzam - bardzo mocno przeprosić pana Bartłomieja P., który wnosi dzisiaj w swoim oskarżeniu. Mam świadomość i poczucie ogromnej szkody, jaką przez swoją słabość ludzką, nieudolność, grzeszność dokonałem wobec pana Bartłomieja - mówił duchowny.
- Proszę pana Bartłomieja B. o wybaczenie moich słabości, moich grzechów i wnoszę o łaskę takiego braterskiego pojednania - jeśli jest to możliwe - ze strony osoby pokrzywdzonej przeze mnie. Bardzo serdecznie żałuję raz jeszcze. I mam świadomość, tak wiele zła swoją słabością, grzesznością dopuściłem się wobec pana Bartłomieja - dodał.
Arkadiuszowi H. za swoje czyny grozi do 12 lat więzienia.