Naszym przewodnikiem po tej niezwykłej podróży będzie człowiek, który zna historię tego kraju wyjątkowo dobrze, ponieważ jest jej częścią. Mając zaledwie 11 lat, rozpoczął w podziemiu walkę o wolność. Nim skończył 19 lat, był wielokrotnie porywany, aresztowany i bity przez SB. Przeciwstawił się prześladowcom i przyczynił się do upadku 'imperium zła'. Oto Mateusz Morawiecki, który dzisiaj jest premierem Polski. (...) następną godzinę spędzimy razem z tym światowym przywódcą
- słyszymy w spocie promującym film "Poland: The Royal Tour", zrealizowanym przez Polską Fundację Narodową i reportera Petera Greenberga.
Produkcja miała swoją uroczystą premierę w 2019 r., jednak jej fragmenty będą wkrótce publikowane w mediach społecznościowych i w serwisie YouTube. Pod koniec lutego światło dzienne ujrzały dwa spoty promujące całą akcję. Drugi z nich, w którym wspomniano o roli Morawieckiego w obaleniu "imperium zła", opublikowano 27 lutego.
"Zapraszamy na niezwykłą podróż przez przepiękny, bezpieczny i nowoczesny kraj, jakim jest Polska. W każdą sobotę zobaczycie Państwo spot, pokazujący najciekawsze miejsca naszego kraju, które ujęte zostały w filmie 'Poland: the Royal Tour'. Seria 'The Royal Tour' to cykl wyjątkowych filmów dokumentalnych przedstawiających historię, kulturę i przyrodę najciekawszych państwa świata. O atrakcyjności godzinnego programu świadczy przede wszystkim jego autorska formuła, gdyż przewodnikiem oprowadzającym widza, jest aktualnie urzędujący szef państwa lub rządu" - czytamy na stronie Polskiej Fundacji Narodowej.
Jak dodano, autorzy filmu odwiedzili m.in.: Warszawę, Wrocław, Kraków, Wieliczkę, Malbork, Gdynię, Góry Świętokrzyskie, obóz Auschwitz- Birkenau i "wiele innych".
Spot wychwalający zasługi premiera spotkał się z raczej chłodnym przyjęciem. W serwisie YouTube, w którym obejrzano go blisko 42 tys. razy (stan na godz. 19:30 1 marca), dezaprobatę przy pomocy kciuka w dół wyrażono 1,4 tys. razy. Pozytywnych opinii było natomiast 70.
Wiele negatywnych komentarzy pod adresem filmu padło również w mediach społecznościowych.
"Zakpili z Premiera Morawieckiego za publiczne pieniądze. Chętnie zapytam ile to kosztowało" - napisała Agnieszka Pomaska, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
"Szanowny Umiłowany Przywódca" - czytamy na profilu partii Razem.
"Pomijając kuriozalność tego klipu, oni się chwalą starociem jako nowością. Widziałem ten fragment już ze dwa lata temu, to był ten program, podczas którego Morawiecki grał w ping-ponga z dziennikarzem na Narodowym" - ocenił Michał Danielewski, dziennikarz OKO.press.
"Narzuca się jedno słowo: obciach. To dzieło wychodzi poza skalę" - to z kolei komentarz Wojciecha Szackiego z Polityki Insight.