19-letnia Natalia Lick z Poznania ostatni raz była widziana 25 lutego. W nocy z czwartku na piątek wróciła do mieszkania, napisała koleżance, że wszystko jest w porządku, a następnie zostawiła telefon razem z dokumentami w mieszkaniu i wyszła.
Według informacji policji dziewczyna najpierw wyszła na imprezę, z której wróciła około 1 w nocy. Wsiadła do taksówki i pojechała do domu, wynika a relacji znajomych. Około 1:20 odpisała na SMS koleżanki i poinformowała, że wszystko jest dobrze. Nie wiadomo, co działo się dalej. Ojciec dziewczyny wrócił do mieszkania około 6 rano i nie zastał córki w domu, pisze "Gazeta Wyborcza".
Mieszkanie było otwarte, w środku był telefon i dokumenty Natalii.
Policjanci ustalili, że kobieta wróciła z Dębca do domu. Musiała tam zostawić telefon komórkowy, dokumenty i jeszcze raz wyjść z mieszkania 25 lutego w nocy, już bez tych rzeczy
- relacjonuje Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
Zaginiona nie nawiązała do tej pory żadnego kontaktu z rodziną ani znajomymi. Szukają jej policjanci z komisariatu dzielnicowego Nowe Miasto i podają rysopis:
Policja prosi każdego, kto od chwili zaginięcia widział 19-latkę lub posiada informacje o miejscu jej pobytu o kontakt z Komisariatem Policji Poznań - Nowe Miasto pod numerami tel. 47 77 123 11 lub 47 77 123 13.