Niedziele handlowe nadal są krytykowane. Zarówno sama idea zakazu handlu w niedzielę i święta, ale także niewielka liczba niedziel handlowych. W 2021 r. wyznaczono jedynie siedem takich dni. Najbliższy to 28 marca, zatem 21 lutego nie jest niedzielą handlową. Zakupy trzeba więc zrobić odpowiednio wcześniej lub skorzystać z tego, że niektóre punkty handlowe mogą być otwarte na zasadzie wyjątku przewidzianego przez ustawę o zakazie handlu w niedziele i święta.
Gdzie zrobimy zakupy 21 lutego? Czynne będą stacje benzynowe, niewielkie sklepy osiedlowe i punkty handlowe na dworcach lub lotniskach. Otwarte mogą być również piekarnie, kwiaciarnie, apteki lub placówki pocztowe. Takie rozwiązanie ma zarówno zwolenników, jak i krytyków. Dotychczasowe postulaty wprowadzenia większej liczby niedziel handlowych były mocno krytykowane między innymi przez związki zawodowe z NSZZ ''Solidarność'' na czele. Badania opinii publicznej wskazują jednak, że coraz większa liczba Polaków chce przywrócenia pełnej swobody handlu także w niedziele i święta. Za nieprzestrzeganie zakazu handlu może grozić kara od 1 do 5 tys. zł. W przypadku, gdy sprawa trafi do sądu, grzywna może być wielokrotnie wyższa.
Niezależnie od tego, w jaki dzień tygodnia robimy zakupy, niezmiennie obowiązuje nas przestrzeganie zasad dotyczących robienia zakupów podczas pandemii. W ostatnich dniach Ministerstwo Zdrowia regularnie informuje o kolejnych wzrostach liczby zakażeń. Krytykuje się nieodpowiedzialne zachowania i ostrzega, że część spośród dopiero co zniesionych obostrzeń może powrócić. Tym bardziej należy dbać o bezpieczeństwo swoje i innych, także podczas zakupów. W szczególności należy mieć zasłonięte usta i nos, zachowywać dystans 2 metrów do innych i dezynfekować ręce. W ostatnim przypadku zaleca się także używanie jednorazowych rękawiczek. W sklepie jednocześnie może przebywać jedna osoba na 15 m2 powierzchni.
Zobacz też: Niedzielski: "Możliwe zmiany w rozporządzeniu ws. maseczek". Ale zdementował słowa Horbana