Portal tvp.info opublikował na swoich stronach dwa materiały, które zwróciły uwagę jednej z internautek. Pierwszy z nich dotyczył zabójstwa dwójki dzieci w Turzanach pod Inowrocławiem. Podejrzana w sprawie jest matka dzieci. Materiał opatrzony został zdjęciem kobiety, sugerującym, że była ona prawdopodobnie zwolenniczką Strajku Kobiet.
Drugie zastrzeżenie wzbudził materiał o Manueli Gretkowskiej. Portal przygotował artykuł, który zatytułowano: "Manuela Gretkowska oddała matkę do domu opieki. Wyjaśnia powody. Preparat na przedłużenie erekcji".
Zdaniem Rady Etyki Mediów intencją tych materiałów był "atak na działania polityczne i osoby, z którymi TVP Info się nie zgadza". "Matka wspiera Strajk Kobiet i zabija swoje dzieci. Pisarka-przeciwniczka PiS oddaje swoją matkę do domu opieki i ma to coś wspólnego z preparatem na przedłużenie erekcji. W obu przypadkach skojarzenia manipulacyjne, a nawet haniebne" - napisano na stronie REM.
Materiał o Manueli Gretkowskiej został zmieniony, ale nadal budzi zastrzeżenia Rady Etyki Mediów. "Zestawienie w tytule środka na potencję z oddaniem matki do domu opieki ma sugerować: 'Gretkowska oszalała'. Wyjaśnienie, że za radą farmaceutki miała go użyć do znieczulenia zamiast morfiny na receptę, dotrze już tylko do części odbiorców" - dodaje REM.
Według Rady materiał o Katarzynie W. nie wykazuje związku między poparciem przez kobietę Strajku Kobiet, a morderstwem. Zauważono, że w materiałach tych złamana została zasada szacunku i tolerancji, która widnieje w Karcie Etyki Mediów.
"Złamana została także zasada obiektywizmu, czyli przedstawiania rzeczywistości niezależnie od swojego punktu widzenia. Ten punkt widzenia w TVP określany jest przez jej prezesa jako 'pluralistyczny', czyli równoważący inne media, krytyczne wobec rządu. To nie tylko odwrócenie znaczenie słowa 'pluralizm' ale i naigrywanie się z inteligencji telewidzów (...). Podzielamy opinię o odpowiedzialności TVP za podział Polaków. W tej sprawie REM pozostaje odwoływanie się do opinii publicznej za pośrednictwem jeszcze wolnych mediów, ponieważ Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, konstytucyjnie zobowiązana do kontroli mediów publicznych, od dawna w tej kwestii umyła ręce" - napisał dalej przedstawiciel REM Andrzej Krajewski.
W opinii zwrócono także uwagę na to, że Telewizja Polska jest utrzymywana ze środków publicznych i nie może być stacją "prorządową". Po publikacji Rady Etyki Mediów, do zarzutów odniósł się szef portalu tvp.info Samuel Pereira. Dziennikarz twierdzi, że REM jest upolityczniona i zachęca media do cenzury.