Ksiądz Andrzej Dymer - kim jest? Oskarżenia o molestowanie sięgają lat 90. "Kościół nic nie robił"

Ksiądz Andrzej Dymer do niedawna był dyrektorem Instytutu Medycznego w Szczecinie. Doniesienia o przestępstwach seksualnych duchownego pojawiły się jeszcze w latach 90., a władze archidiecezji miały o nich informacje od 1995 roku. Mimo to Dymer pozostawał bezkarny.

W ubiegłym tygodniu abp Andrzej Dzięga odwołał księdza Andrzeja Dymera z funkcji dyrektora Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II w Szczecinie. Wcześniej dziennikarze katolickiej "Więzi" poinformowali opinię publiczną o szczegółach śledztw dotyczących molestowania seksualnego, które toczyły się w jego sprawie od lat 90. O tym, że ksiądz Dymer miał wykorzystywać seksualnie nieletnich (m.in. podopiecznych ogniska młodzieżowego w Szczecinie), szczecińscy biskupi mieli wiedzieć od 1995 roku.

Zobacz wideo Apel o. Gużyńskiego do kard. Dziwisza: Powiedz prawdę, przestań kombinować

Ksiądz Andrzej Dymer - kim jest? "Kościół wie o tym od 25 lat"

W 2008 roku kościelny trybunał skazał księdza Dymera za molestowanie seksualne wychowanków, ale ten złożył apelację. Treść wyroku kościelnego trybunału była poufna - nie znali jej nawet pokrzywdzeniu (ujawnił ją dopiero w listopadzie 2020 kwartalnik "Więź"). Wciąż nie ma ostatecznego wyroku instytucji kościelnych w tej sprawie. Żaden wyrok nie zapadł też przed sądami świeckimi, bo przestępstwa zdążyły się przedawnić. 

Sprawę komentowała w TOK FM m.in. posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.

Nie może być tak, że ksiądz Dymer nadal spokojnie sobie chodzi po ulicach i nie odpowiada za swoje czyny. Dla mnie to sprawa niedopuszczalna
O księdzu Dymerze z Agatą Diduszko-Zyglewską opowiedziałyśmy w 2018 roku, publikując mapę pedofilii kościelnej, a potem przekazując te informacje papieżowi Franciszkowi w naszym raporcie. Ksiądz Dymer jest bezwzględnym, seksualnym drapieżcą, który wykorzystywał chłopców w sposób systemowy. Kościół od 25 lat wie o tym i nie zrobił prawie nic, żeby księdza Dymera postawić przed sądem

- powiedziała.

Więcej o: