We wsi Łosinno koło Wyszkowa w województwie mazowieckim w niedzielę po południu doszło do tragicznego wypadku. O godzinie 12.25 kierowca opla zjechał na lewą stronę i uderzył w drzewo na drodze wojewódzkiej nr 618.
Siła uderzania musiała być ogromna, ponieważ jak widać na policyjnych zdjęciach, pojazd został całkowicie zniszczony. Kierowca nie przeżył wypadku.
Z ustaleń policjantów wynika, że 35-letni kierowca to mieszkaniec powiatu wyszkowskiego. Wypadek miał miejsce na prostym odcinku trasy, na którym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Z relacji świadków wynika, że w momencie zdarzenia panowały dobre warunki drogowe, a na drodze nie znajdowały się inne pojazdy, czy zwierzęta.
- Warunki drogowe w niedzielę w południe były bardzo dobre. Jezdnia była sucha - przekazał polsatnews.pl kom. Wroczyński.
Auto po zderzeniu kompletnie się rozpadło, a jego części leżały w odległości nawet kilkudziesięciu metrów od drzewa. Droga była nieprzejezdna przez 2 godziny ze względu na działania policji. W sprawie postępowanie prowadzą śledczy. Została zlecona sekcja zwłok, aby ustalić, czy kierowca był pod wpływem alkoholu.