10 lutego 2021 roku zapisze się do historii. To właśnie wtedy kilkadziesiąt portali, stacji radiowych i telewizyjnych oraz gazet zdecydowało się połączyć siły przeciw wprowadzeniu przez rząd nowego podatku od reklam i wspólnie zaprotestować pod hasłem "Media bez wyboru". Większość mediów całkowicie zawiesiła na ten czas swoją działalność.
Jak wynika z sondażu Kantar Polska przeprowadzonego dla Komitetu Badań Radiowych - aż 91 proc. Polaków zauważyło strajk. Najwięcej osób, które zwróciły uwagę na protest, jest wśród mieszkańców mniejszych miast (20-100 tys.) - tam odsetek ten wynosi aż 98 proc.
Kantar zbadało także stosunek Polaków do strajku. Zgodnie z wynikami sondażu największe poparcie miał on wśród osób w wieku 15-24 lata (71 proc.), jednak wśród dorosłych (25-59 lat) było ono również wysokie, niemal 2/3 ankietowanych (63 proc.) podało, że popiera akcję "Media bez wyboru". Najwyższe poparcie, wynoszące 70-72 proc., uwidacznia się także wśród mieszkańców średnich i dużych miastach (20-500 tys. mieszkańców), jednak wśród społeczności mniejszych miejscowości (do 20 tys.) oraz wielkich aglomeracji (powyżej 500 tys.) poparcie oscyluje wokół 62-64 proc.
Niemal 70 proc. badanych przyznało, że strajk uświadomił im, jak istotna jest możliwość korzystania z różnorodnych mediów, 72 proc. wyraziło obawy, że nowy podatek uderzy także w odbiorcę, a 68 proc., że podatek wpłynie na wzrost cen produktów i usług.
22 proc. opowiedziało się natomiast za stwierdzeniem, że Polski rząd wystarczająco wspiera przedsiębiorców narażonych na skutki pandemii, a 65 proc. uznało, że rząd wykorzystuje ją do osłabienia niezależnych mediów.
Badanie zostało przeprowadzone 11 lutego na reprezentatywnej grupie 1010 Polaków w wieku 15-75 lat. Miało ono formę wywiadu telefonicznego wspomaganego komputerowo.