TVP Info opublikowało w 2018 r. artykuł o lekarzu, który odmówił leczenia osób popierających PiS. Sprawa dotyczyła medyka z Rumi (woj. pomorskie), tymczasem na portalu pojawiło się zdjęcie prof. Mikołaja Spodaryka, lekarza z Krakowa. Pediatra wytoczył TVP Info sprawę o naruszenie dóbr osobistych.
O całej sprawie profesor Spodaryk dowiedział się od znajomego. Okazało się, że jego zdjęcie, na którym stoi obok matki z dzieckiem ubrany w strój Pokemona, w ręce trzymając puszkę WOŚP, użyte zostało do zilustrowania artykułu o tytule "Lekarz nie chce leczyć pacjentów z PiS sprzętem od WOŚP?" Jak przytacza OKO.press, pediatra poczuł się bardzo dotknięty całą sprawą. Mówi, że nigdy nie wyklucza i nie różnicuje pacjentów, niezależnie od poglądów, jakie reprezentują. "Rok po tym wydarzeniu nie odważyłem się wyjść z puszką na ulice Krakowa, bo bałem się oskarżeń, że jestem hipokrytą" - powiedział.
Po interwencji zdjęcie zniknęło z artykułu, a lekarz dostał wyjaśnienie dotyczące zaistniałej sytuacji. Brak w nim było jednak przeprosin. Zdarzeniem zajęła się także Komisja Etyki TVP, jednak na wyznaczonym posiedzeniu nie pojawił się nikt z pracowników portalu. Wtedy profesor Spodaryk uznał, że skieruje sprawę do sądu.
Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł o winie TVP Info, uznając, że naruszone zostały dobra osobiste lekarza. Stacja ma zapłacić 10 tysięcy złotych na rzecz WOŚP oraz opublikować na głównej stronie portalu przeprosiny. Pediatra otrzyma natomiast symboliczną złotówkę. Wyrok jest nieprawomocny.