Drzewa wycięto z ulic Hallera, Paderewskiego, Kasztanowej i Wrocławskiej w Jarocinie. Jak pisze portal jarocinska.pl, o sytuacji zaalarmowali mieszkańcy - opisują, że są zdziwieni taką decyzją miasta, a w Śródmieściu przez wycinkę "nagle zrobiło się pusto". Burmistrz wydał oświadczenie w tej sprawie.
Burmistrz Jarocina na swoim profilu na Facebooku umieścił wpis, który ma uspokoić mieszkańców miasta obawiających się o drzewa w centrum. Polityk zadeklarował: "Chciałbym Państwa uspokoić, że ich usunięcie jest tylko chwilowe". "Po zakończeniu rewitalizacji w centrum pojawi się 4000 nowych drzew i krzewów i ponad 6,6 bylin. Będzie pięknie" - obiecał też.
Słowa burmistrza skrytykowali eksperci z zakresu ekologii. Prof. Piotr Korbuda, dyrektor Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu na antenie TVN 24 powiedział, że to tak " jak być trochę w ciąży". - Gdyby ktoś wpadł na taki pomysł 20 lat temu, to można by to jeszcze tłumaczyć brakiem rozsądku, dziś jest to nie tylko barbarzyństwo, ale przejaw skrajnej niekompetencji, wszystkich którzy w tej sprawie przełożyli choć jedną kartkę, wysłali choć jeden e-mail - stwierdza prof. Korbuda. Eksperci argumentują, że miastach potrzebne są duże drzewa, które produkują sporą ilość tlenu.
Miasto usprawiedliwia wycinkę tym, że wiele roślin było w złym stanie, a na ich miejsce pojawią się nowe drzewa. "Wiele drzew posiadało liczne ubytki w pniach, rozwidlenia, niesymetryczne korony. Często systemy korzeniowe uszkadzają istniejące chodniki, elewacje budynków. Istnieje też prawdopodobieństwo, że lokalizacja sieci i przyłączy w pobliżu istniejących drzew, mogłaby spowodować uszkodzenie ich systemu korzeniowego. Projekt nowych nasadzeń wszystkie te wątpliwości wyeliminuje" - przekazuje Urząd Miejski w Jarocinie.