Muzeum Kultury Wilamowskiej miało być szansą na ochronę języka wilamowskiego, czyli etnolektu zwanego wymysiöeryś. W marcu 2020 roku gmina złożyła wniosek o dofinansowanie tego projektu z Funduszy Norweskich i dofinansowanie to otrzymała. - Wilamowicom przyznano 7 327 673,31 zł na budowę muzeum, którego całkowity kosz to 8 620 792,17 zł. Okazuje się jednak, że muzeum może nie powstać. Norwegowie wstrzymali finansowanie projektu, bo radni Wilamowic przyjęli tzw. "uchwałę anty-LGBT".
Sprawę opisał aktywista Bart Staszewski na stronie internetowej Stracone Fundusze. Z jego ustaleń wynika, że tuż po ogłoszeniu wyników konkursu, w ramach którego Wilamowicom przyznano ponad 7 mln zł, FMO (The Financial Mechanism Office - sekretariat Funduszy Norweskich) zwróciło się z prośbą o wyjaśnienie dotyczące przyjęcia homofobicznej uchwały. Chodzi o dokument z 2019 roku, w którym radni "sprzeciwiają się środowiskom LGBT".
Po tym, jak Norwegowie zaczęli zadawać pytania, na które nie uzyskali satysfakcjonującej odpowiedzi, w grudniu 2020 roku poinformowali, że donatorzy Funduszy Norweskich uznali przyznanie dofinansowania na budowę Muzeum Kultury Wilamowickiej za sprzeczne z regulaminem dotyczącym Funduszy. Finansowanie wstrzymano, jednak jest szansa, że zostanie ono wznowione. Norwegowie zastrzegli, że jeśli rezolucja anty-LGBT zostanie wycofana, naruszenia regulaminu przestaną istnieć, co oznacza, że gmina będzie mogła otrzymać pieniądze na budowę nowej instytucji kultury. Czy tak się stanie?
Sprawą zainteresowało się m.in. Radio Bielsko, które skontaktowało się z burmistrzem Wilamowic. Marian Trela potwierdził, że dofinansowanie zostało wstrzymane, a procedura wyjaśniająca jest w toku. Powiedział także, że gmina wysłała wyjaśnienie do Ministerstwa Kultury. Konkretne decyzje w tej sprawie mogą zapaść w przyszłym tygodniu.