Lokalne władze ewakuowały setki mieszkańców, jednak prędkość, z jaką poruszała się fala, spowodowała znaczne zniszczenia. Premier prowincji Uttarakhand Trivendra Singh Rawat poinformował, że ekipy ratunkowe potwierdziły śmierć siedmiu mieszkańców, a ponad 125 uważa się za zaginione. Zaznaczył, że liczba ofiar katastrofy może wrosnąć po tym, jak do regionu dotrą kolejni ratownicy.
Na nagraniu, które stacja BBC udostępniła w mediach, widać moment przerwania tramy.
Większość ofiar i osób zaginionych to pracownicy elektrowni wodnej na tamie Rishiganga, w którą uderzył lodowiec. Za zaginionych uważa się również kilku pracowników położonej w dole rzeki elektrowni wodnej w prowincji Tapovan.
Jeden ze świadków uderzenia fali powodziowej porównał ją do "sceny z filmu sensacyjnego". Rząd Indii wysłał w rejon katastrofy setki żołnierzy i ratowników, a premier kraju Narendra Modi zapowiedział udzielenie władzom obu prowincji wszelkiej koniecznej pomocy.