Robotnicy pracujący na budowie nowej linii tramwajowej we Wrocławiu znaleźli bombę z czasów II wojny światowej. Potencjalna siła rażenia niewybuchu to ponad kilometr - przekazała po godz. 13 wrocławska "Gazeta Wyborcza". Na czas wydobywania bomby zmieniono trasy komunikacji miejskiej w okolicy.
Prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk na profilu na Facebooku informował z kolei o utrudnieniach w ruchu. "Służby są na miejscu i działają. Siła rażenia takiego znaleziska to ponad kilometr. Dlatego proszę o ostrożność i przygotowanie się na utrudnienia w ruchu, gdyż być może będziemy musieli w pobliżu zamknąć kilka ulic, w tym samą Milenijną" - napisał Jacek Sutryk.
Saperzy przekazali, że bomba pochodzi z produkcji radzieckiej z czasów II wojny światowej. Stukilogramowy niewybuch był wbity pionowo w ziemię, czubkiem do góry. Do godziny 15 skrzyżowanie ulic Milenijnej z Popowicką było zamknięte, wstrzymano również okoliczny ruch. Most Milenijny był nieprzejezdny. Saperzy ukończyli już prace, a bomba została przewieziona na poligon, gdzie będzie zdetonowana. Ulice są z powrotem przejezdne, przywrócono standardowy ruch.
W ubiegłym roku podobna sytuacja miała miejsce we Wrocławiu przy budowie linii tramwajowej na Nowy Dwór. Był to niewybuch z haubicy radzieckiej o kalibrze 203 mm, pochodzący z czasów II wojny światowej - podaje wrocławska "Gazeta Wyborcza".