Szczegóły tej sprawy nie są do końca jasne. Z uwagi na jej charakter i dobro dzieci, sąd wyłączył jawność posiedzeń. "Zdaniem prokuratury 26-letni dziś mieszkaniec powiatu nyskiego miał w okresie od 2008 roku do kwietnia 2017 roku wielokrotnie doprowadzić przemocą swoją małoletnią siostrę do poddania się tzw. innym czynnościom seksualnym" - podaje Polska Press. Do przestępstw miało dochodzić, gdy dziewczynka miała 5 lat, a Dominik I. - 13
Śledczy doszli ponadto do przekonania, że ofiarą brata padła również druga, młodsza siostra. Ustalono, że w okresie od 2012 roku do przełomu lipca i sierpnia 2017 roku miał ją wykorzystywać seksualnie. Prokuratura twierdzi, że gdy doszło do tego po raz pierwszy, dziecko miało 5 lat.
Wyrok w tej sprawie miał zapaść już w lipcu 2020 roku. Ostatecznie tak się nie stało, ponieważ niezbędne było uzyskanie uzupełniającej opinii biegłych psychiatrów, psychologa i seksuologa.
"Ostatecznie sąd uznał, że Dominik I. jest winny, ale przyjął, iż gehenna dzieci trwała krócej, bo od stycznia 2010 r. do kwietnia 2017 r. Za gwałt na małoletnich w ramach relacji kazirodczych mężczyźnie groziło do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd Okręgowy w Opolu skazał 26-latka na 6 lat więzienia" - cytuje Polska Press.
Decyzją sądu, Dominik I. będzie odbywał karę w systemie terapeutycznym. 26-latek ma ponadto 10-letni zakaz kontaktowania się w jakikolwiek sposób ze swoimi pokrzywdzonymi siostrami, a także nie może się do nich zbliżać na odległość mniejszą niż 30 metrów.
Mężczyźnie postawiony został także zarzut znęcania się nad własnymi dziećmi. W 2015 roku Dominik I. został ojcem - wówczas na świat przyszła jego córka. Śledczy ustalili, że 26-latek przez trzy kolejne lata miał się nad nią znęcać, podobnie jak nad jej młodszym rodzeństwem, czyli braćmi urodzonymi w 2016 i 2018 roku. Sąd nie dopatrzył się jednak jednoznacznych dowodów, wobec czego mężczyzna został z tego zarzutu uniewinniony.