Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, zapowiedział na antenie TVP Info, że wsparcie uczniów kończących naukę zdalną będzie się opierać na czterech zasadach. Każda z nich dotyczy jednej ze sfer życia uczniów, która ucierpiała wskutek pandemii koronawirusa. Program obejmie: walkę z otyłością, walkę z krótkowzrocznością i innymi wadami wzroku, pomoc psychologiczną dla dzieci oraz dodatkowe zajęcia, które pomogą nadrobić zaległości w nauce.
- Robimy program wsparcia dla dzieci, żeby walczyć z otyłością. Chcemy przeszkolić nauczycieli WF-u, by specjaliści podali sposób na najbardziej efektywne wykorzystanie tych czterech godzin zajęć tygodniowo, aby były takie zajęcia, które będą najbardziej efektywnie walczyć z otyłością i wadami postawy - powiedział minister Czarnek.
Szef MEiN dodał, że resort planuje wprowadzić dodatkowe zajęcia SKS, które będą przede wszystkim kierowane do dziewcząt, ponieważ - według ministra - "tu jest większy problem". Czarnek powtórzył apel do rodziców o niewystawianie dzieciom zwolnień z zajęć wychowania fizycznego. - Ruch i kultura fizyczna są dziś na wagę złota - podkreślił.
Czarnek wyjaśnił, że uczniowie zmagają się również z problemami wynikającymi z "zamknięcia i braku wspólnoty". Resort edukacji niedawno poinformował, że uczniowie i rodzice mogą we współpracy ze szkołami korzystać ze wsparcia oferowanego przez poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Mogą również korzystać z bezpłatnej infolinii 800 080 222, pod którą specjaliści udzielają pomocy psychologicznej.
- Trzeci filar to problemy ze wzrokiem. Przygotowujemy program pilotażowy i ogólnopolskie badania wzroku - powiedział. Jego celem będzie określenie potrzeb i sposobów walki z krótkowzrocznością i innymi wadami wzroku. Czarnek wyjaśnił, że jedną z podstawowych zasad w tym punkcie, będą wyjścia z uczniami na zewnątrz.
- Czwarty filar to program wsparcia niedostatków wiedzy. Wiadomo, że nauka zdalna, choćby najlepsza i poprawiona znacznie w stosunku do początków, również dzięki inwestycjom rządowym ponad miliarda złotych, to jednak nie zastąpi nauki stacjonarnej. Chcemy wprowadzić godziny dodatkowe z zajęć z kluczowych przedmiotów, podczas których będzie można nadrabiać ten czas i materiał, który nie został zrealizowany - dodał.