Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę 31 stycznia zagra po raz 29. Jedno z największych dobroczynnych przedsięwzięć w Polsce wyglądać będzie jednak inaczej, niż zazwyczaj. Powodem jest epidemia COVID-19.
W akcji WOŚP udział zadeklarowała Anna Dymna, aktorka, szefowa fundacji "Mimo Wszystko". - Od wielu lat z moimi podopiecznymi z Radwanowic zbieraliśmy się na rynku, przechodziliśmy przez Sukiennice, a na rynku czekali na nas ludzie sprzedający w kramach. Mieli dla nas już pieniądze - wyjaśniła w rozmowie z Jackiem Gądkiem.
- W tym roku nie kwestujemy, moi podopieczni są izolowani od marca - przyznała. Wyjaśniła, że czeka na szczepienie.
Aktorka zapewniła też, że wsparła tegoroczną aukcję WOŚP, przekazując na licytację sukienkę, "która przynosi szczęście".
Rozmówczyni Gazeta.pl wyjawiła też, za co najbardziej ceni Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. - Najważniejsze jest to, że tego dnia każdy człowiek może znaleźć w sobie iskrę dobroci - stwierdziła Anna Dymna. Wyjaśniła też, że zna wiele osób, które dzięki sprzętowi zakupionemu przez WOŚP uzyskały pomoc w poprawie stanu zdrowia.