Sąd Najwyższy rozpatrzy kasację żony posła PiS. Nagrała pracodawcę, który "zabiłby wszystkich Polaków"

Sąd Najwyższy rozpatrzy kasację od wyroku, nakazującego Natalii Nitek-Płażyńskiej przeproszenie jej byłego niemieckiego pracodawcy Hansa G. Płażyńska nagrała potajemnie mężczyznę, który mówił, że "jest hitlerowcem", "nienawidzi Polaków" i chętnie by ich zabił.

Onet, powołując się na ustalenia Polskiej Agencji Prasowej, informuje, że w czwartek (28 stycznia) Izba Cywilna Sądu Najwyższego przyjęła do rozpoznania dwie skargi kasacyjne złożone przez Natalię Nitek-Płażyńską oraz wspierającą ją fundację. Kasacja została złożona od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który nakazał Płażyńskiej przeproszenie Hansa G. za potajemne nagrywanie jego wypowiedzi oraz wpłatę 10 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Natalia Nitek-Płażyńska nagrała potajemnie Hansa G. "Tak, jestem! Jestem hitlerowcem!"

Natalia Nitek-Płażyńska jest z wykształcenia psychologiem, a prywatnie żoną byłego kandydata na prezydenta Gdańska oraz posła PiS Kacpra Płażyńskiego. Kobieta w latach 2015-16 pracowała u niemieckiego przedsiębiorcy Hansa G., którego potajemnie nagrała, kiedy wypowiadał obraźliwe słowa wobec Polaków.

Strajk Kobiet po publikacji wyroku TK ws. aborcji. (Kraków, 27.01)Publikacja wyroku TK ws. aborcji. Prawica szykuje ustawę o pomocy dla kobiet

"Nienawidzę Polaków, nie to, że ich nie lubię, nienawidzę ich. Oni wszyscy są cwelami i idiotami. Lepiej jest w Afryce. Jesteście g...m", "Zabiłbym wszystkich Polaków! Nie miałbym z tym problemu", "Tak, jestem! Jestem hitlerowcem! To wina tego kraju, że taki jestem!" - mówił na nagraniu Hans G. Mężczyzna wykonywał również wobec swoich pracowników gesty rozstrzeliwania.

Sąd nakazał Nitek-Płażyńskiej przeprosiny i wpłatę 10 tys. na WOŚP

Sąd Okręgowy w Gdańsku w lutym 2019 r. uznał Hansa G. za winnego mowy nienawiści wobec Polaków. Sąd ukarał go karą grzywny w wysokości 50 tys. zł, którą miał wpłacić na rzecz Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie. Nakazał mu również przeproszenia Natalii Nitek-Płażyńskiej. Hans G. nie zgodził się z treścią wyroku i złożył apelację, argumentując, że powódka naruszyła jego dobra osobiste poprzez upublicznienie treści prywatnych rozmów, które - według niego - zostały zmanipulowane.

Wyrok w drugiej instancji zapadł w marcu 2020 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmienił wyrok, nakazując Hansowi G. pisemne przeproszenie powódki oraz wpłatę 10 tys. zł na rzecz Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie. Sąd zdecydował jednak, że Natalia Nitek-Płażyńska musi przeprosić Hansa G. za potajemne nagrywanie jego rozmów i upublicznienie nagrań. Płażyńskiej nakazano również wpłacenie 10 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz pokrycie kosztów zastępstwa procesowego w wysokości ok. 6 tys. zł.

Kielce. Wywiad z rzecznikiem kieleckich wodociągów hitem sieci. 'Mam dowód na kłamstwo TVP3'Kielce. Wywiad z rzecznikiem wodociągów hitem. "Mam dowód na kłamstwo TVP3"

Hans G. wykonał wyrok sądu drugiej instancji. Natalia Nitek-Płażyńska zapowiedziała jednak, że tego nie zrobi i złoży kasację do Sądu Najwyższego. W sprawie wypowiedział się również Jurek Owsiak, który podkreślił, że jeśli Płażyńska będzie musiała wpłacić pieniądze na rzecz WOŚP, to on je natychmiast z "własnych pieniędzy" zwróci.

Zobacz wideo Opublikowano wyrok TK w sprawie aborcji. Polki i Polacy w wielu miastach wyszli na ulicę
Więcej o: