Do zdarzenia doszło 23 stycznia około godziny 14:20. Dyżurny kędzierzyńsko-kozielskiej policji otrzymał wówczas zgłoszenie, że do stawu na terenie osiedla Rogi wpadła kobieta i nie potrafi się z niego wydostać - informuje KPP Kędzierzyn-Koźle.
Na miejsce udał się policyjny patrol. Zgłaszająca osoba wskazała mundurowym dokładne miejsce, w którym znajduje się potrzebująca pomocy 29-latka. Zanurzona po szyję kobieta znajdowała się w oddalonym o sześć metrów od brzegu przeręblu. Policjanci podjęli błyskawiczną decyzję o wejściu do wody.
Funkcjonariusze użyli różnych przedmiotów do stworzenia tzw. łańcucha życia. Jeden z nich stał w wodzie i asekurował kolegę, który idąc w kierunku kobiety, rozbijał pięściami lód. Po dotarciu do poszkodowanej udało się ją bezpiecznie wydostać na ląd.
Po chwili na miejscu zdarzenia pojawili się również strażacy, którzy udzielili 29-latce pomocy przedmedycznej, a następnie przybyło pogotowie ratunkowe. Kobieta została zabrana do szpitala.
Funkcjonariusze ustalili, że dwie kobiety spacerowały z psem wokół jeziora. W pewnym momencie na zamarznięty lód wpadła piłka, za którą zwierzę pobiegło. Po chwili załamał się pod nim lód, w efekcie czego jego właścicielka postanowiła mu pomóc. Pies został uratowany, natomiast 29-latka nie potrafiła wydostać się z przerębla.
"Pamiętajmy, że każde wejście na zamarznięty zbiornik wodny jest ryzykowne. Lód ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma takiej samej grubości na całym zbiorniku. Poruszanie się po lodzie może zakończyć się tragicznie" - ostrzegają policjanci.