Śledztwo ws. zdjęć europosłów na szubienicach umorzone. Thun chce subsydiarnego aktu oskarżenia

Prokuratura Regionalna w Katowicach umorzyła śledztwo w sprawie wieszania zdjęć europosłów na szubienicach podczas happeningu środowisk narodowych. Utrzymano tym samym wcześniejszą decyzję prokuratury okręgowej. Europosłanka KO Róża Thun zapowiada wniesienie do sądu aktu oskarżenia bezpośrednio wobec organizatorów.

Prokuratura Regionalna w Katowicach swoją decyzją o umorzeniu śledztwa utrzymała w mocy wcześniejsze postanowienie prokuratury okręgowej. Śledczy wskazują, że organizatorzy manifestacji, którzy w 2017 roku w Katowicach wywiesili na atrapach szubienic zdjęcia europosłów Platformy Obywatelskiej, nie popełnili przestępstwa. Organizatorami happeningu były wówczas ONR, Młodzież Wszechpolską i Ruch Narodowy. W akcji uczestniczyło około 30 osób, a na zgromadzeniu padały m.in. hasła, że "nawet jak minister Szyszko wytnie wszystkie drzewa w Polsce, to szubienic nie zabraknie". 

Na szubienicach narodowców znalazły się zdjęcia m.in. Róży Thun, Michała Boniego, Danuty Huebner i Julii Pitery, którzy w trakcie debaty o praworządności głosowali w Parlamencie Europejskim za sankcjami dla Polski. Europosłowie PO tłumaczyli, że nie popierają samych sankcji, ale temu, co PiS robi w Polsce, trzeba się przeciwstawić.

Zobacz wideo Thun: Polacy chcą praworządności i ochrony środowiska, ale nasz rząd za mało współpracuje

Śledztwo ws. zdjęć europosłów na szubienicach umorzone. Thun: "Znamienne"

Decyzja Prokuratury Regionalnej w Katowicach o umorzeniu sprawy jest ostateczna i prawomocna (była rozpoznaniem wcześniejszego zażalenia) - podaje RMF FM. Podobnie jak poprzednio, tak i tym razem śledczy doszli do wniosku, że powieszenie wizerunków europosłów na atrapach szubienic nie nosiło "znamion czynu zabronionego".

"Znamienne! Prokuratura Ziobry ostatecznie umarza śledztwo ws. wieszania wizerunków europosłów na szubienicach" - napisała na Twitterze europosłanka Róża Thun, komentując decyzję prokuratury. Jak dodała, wzniesie ona "akt oskarżenia bezpośrednio do sądu przeciwko organizatorom symbolicznej egzekucji w Katowicach". O decyzji Thun informowali wcześniej przedstawiciele jej biura parlamentarnego - precyzowali wówczas, że europosłanka - jako strona pokrzywdzona - chce złożyć tzw. subsydiarny akt oskarżenia.

Do pierwszego umorzenia sprawy doszło w listopadzie 2019 roku - wówczas w uzasadnieniu prokuratura stwierdziła, że wydarzenie było jedynie "inscenizacją", której celem było "wyrażenie krytyki wobec działań tych europarlamentarzystów, którzy głosowali za przyjęciem negatywnej wobec Polski rezolucji Parlamentu Europejskiego". Zażalenie na umorzenie postępowania złożył pełnomocnik europosłów i wówczas Sąd Okręgowy w Katowicach nakazał kontynuację śledztwa w sprawie manifestacji.

Więcej o: