W nocy z niedzieli na poniedziałek na termometrach odnotowywaliśmy wyjątkowo niskie wartości. W niektórych częściach kraju temperatura spadła do -27 stopni Celsjusza. Ma to swoje tragiczne konsekwencje. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało na Twitterze, że w niedzielę 17 stycznia z powodu wyziębienia zmarły dwie osoby.
"Ubieraj się stosownie do pogody i zwracaj uwagę na potrzebujących!" - zaapelowało RCB.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, że to nie koniec siarczystego chłodu. Synoptycy wydali ostrzeżenia I stopnia przed silnym mrozem dla wschodniej części kraju. Z map meteorologicznych wynika, że temperatura w tej części Polski będzie wahać się od -9 do -16 stopni Celsjusza. Niskiej temperaturze będzie towarzyszył także wiatr o średniej prędkości od 10 km/h do 15 km/h.
"O 9:00 najniższą temperaturę zanotowała stacja synoptyczna Ostrołęka, -21°C. Na stacji Hel było o 16,5°C cieplej, zanotowano tam -3,5°C" - pisze IMGW.
Meteorolodzy informują jednocześnie, że w kolejnych dniach temperatura wzrośnie. Ujemne wartości na termometrach pożegnamy już w środku tygodnia.
"Już od poniedziałku zacznie robić się coraz cieplej, najszybciej na zachodzie. Od środy już w całej Polsce w dzień temperatura będzie dodatnia, a niewielkie mrozy prognozowane są jedynie w nocy i to tylko miejscami" - czytamy na Facebooku IMGW.
Synoptycy zaapelowali także, abyśmy w czasie mrozów zatroszczyli się o zwierzęta.
"Rozglądajcie się dookoła, wśród sąsiadów i interweniujcie, rozmawiajcie. Wszystkim nam, pracownikom IMGW-PIB troska o zwierzęta jest istotna. Organizujemy zbiórki darów dla schronisk. Dlatego prosimy wszystkich i media o zwrócenie uwagi na los innych - ludzi, zwierząt, roślin"