Adam Bodnar apeluje do premiera ws. Romana Giertycha. "Prokuratura rażąco naruszyła prawo"
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystosował do premiera Mateusza Morawieckiego oficjalne pismo - wskazuje w nim, że "prokuratura rażąco naruszyła prawo" w sprawie mecenasa Romana Giertycha. Przypomnijmy: w październiku doszło do przeszukania jego domu i kancelarii adwokackiej Romana Giertycha, a Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało go w związku z zarzutem z art. 296 Kodeksu karnego, czyli działaniem na szkodę spółki. Sprawa miała dotyczyć obrotu nieruchomościami w okolicach Poznania i rzekomym wyprowadzeniem środków pieniężnych z giełdowej spółki Polnord. Zatrzymanie adwokata nastąpiło na dzień przed planowaną datą rozpatrzenia wniosku w sprawie Leszka Czarneckiego, którego reprezentuje Giertych.
RPO apeluje do premiera ws. Giertycha. "Tak funkcjonowały organy państwa w minionej epoce"
RPO wypunktowuje, że przedstawianie Romanowi Giertychowi zarzutów w szpitalu, jako osobie nieprzytomnej, z którą nie ma żadnego kontaktu, "było nieprawidłowe i bezskuteczne". I dodaje, że "przeszukanie jego domu i kancelarii adwokackiej zaplanowano w tym samym czasie - tak aby uniemożliwić mu uczestnictwo w jednym z nich".
W kancelarii prokurator zabezpieczył zaś wszystkie materiały dotyczące określonej grupy spraw i osób, w tym objęte tajemnicą adwokacką i obrończą. Takie działanie organów ścigania - podjęte w złej wierze i w celu ograniczenia przysługujących obywatelowi praw - zostało uznane za nielegalne przez sąd. Ostateczną odpowiedzialność polityczną za działania prokuratorów ponosi Minister Sprawiedliwości-Prokurator Generalny
- pisze RPO. Apeluje też do Mateusza Morawieckiego, by spowodował wyciągnięcie konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za naruszenia praw obywatelskich.
"Okoliczności przeprowadzenia przeszukania w mieszkaniu i siedzibie kancelarii adwokackiej adw. Romana Giertycha ukazują niezmiernie niebezpieczny i niepokojący sposób nadużywania prawa przez instytucje państwowe - co w żadnym wypadku nie powinno mieć miejsca w demokratycznym państwie prawnym" - pisze Adam Bodnar. "Choć organy państwa istotnie funkcjonowały w ten sposób w minionej epoce, zasadne jest oczekiwanie, że w obecnym ustroju Rzeczypospolitej Polskiej standardy ich działania będą inne" - dodaje.
Pozostawienie tak bulwersujących naruszeń prawa bez stosownej reakcji, stanowić będzie jasny komunikat dla społeczeństwa, że organy ścigania stoją ponad prawem i sankcjonowane jest łamanie przez nie fundamentalnych konstytucyjnych praw i wolności, co bez wątpienia nie pozostałoby bez istotnego wpływu na osłabienie zaufania obywateli do Państwa i jego organów
- wskazuje Bodnar. Podkreśla też, że "organy Państwa Polskiego, w tym prokurator i inne organy ścigania, są zobowiązane, zgodnie z unormowaniem zawartym w art. 7 Konstytucji RP, do podejmowania działań w granicach i na podstawie obowiązującego prawa".
-
Podkarpacie. Wierni mszczą się na mieszkańcu, który doniósł o łamaniu obostrzeń w kościele
-
Ciało Jana Lityńskiego odnalezione. Straż Pożarna: Było uwięzione między konarami drzew
-
Polak, który zginął w Meksyku, pochodził z Marcinkowic. Mieszkanka: Nie dociera do nas, co się stało
-
Prokuratura reaguje na wyrok ws. sędziego Tuleyi. "Postanowienie Sądu jest prawnie bezskuteczne"
-
Koronawirus. Po 49 dniach od szczepienia sprawdził poziom przeciwciał. Wynik go zaskoczył
- Szymon Hołownia chce rozwinąć prawe skrzydło. W Krakowie wrze ws. możliwych transferów
- Kompletnie pijany 28-latek wjechał autem do Noteci. Nie pamiętał, czy miał pasażerów
- Prognoza pogody na tydzień 1-7 marca. Na początku ciepło. Od czwartku ochłodzenie i opady śniegu
- Prezydent Olsztyna o sytuacji przedsiębiorców: Mają rodziny, a rząd stawia na rodzinę Radia Maryja
- Chełm. Lekarz wyprosił pacjentkę bo miała przyłbicę. I nie chciał przeprosić