Krapkowice. Komendant policji odwołany. Jego podwładni zastraszali 14-latka

Podinsp. Józef Chudoba został odwołany ze stanowiska komendanta policji w Krapkowicach. Ma to związek ze skandalem, jaki wybuchł po próbie zastraszenia 14-letniego Macieja Rauhuta przez funkcjonariuszy krapkowickiej policji.

W listopadzie 2020 roku do domu 14-letniego chłopca z Krapkowic przyszło dwóch policjantów. Mundurowi powiedzieli nastolatkowi, że za udostępnienie w internecie informacji o Strajku Kobiet może grozić mu odpowiedzialność karna oraz wieloletni pobyt w zakładzie poprawczym i więzieniu. Sprawę tę nagłośniły media, a na krapkowicką komendę spadła fala krytyki. 

W związku ze skandalem Komendant Wojewódzki Policji w Opolu odwołał podinsp. Józefa Chudobę ze stanowiska szefa policji w Krapkowicach. Zgodę na jego odwołanie wydał starosta krapkowicki Maciej Sonik.

- Wniosek komendanta wojewódzkiego na podstawie ustawy o policji zaopiniowałem pozytywnie 4 grudnia, mając na względzie reakcję opinii publicznej w związku z ostatnimi działaniami krapkowickiej komendy oraz w trosce o utrzymanie poziomu zaufania społecznego do policji w Krapkowicach. Podkreśliłem przy tym, że przez ostatnie lata poziom bezpieczeństwa w powiecie krapkowickim wzrastał i wcześniejszą współpracę z komendantem oraz działania krapkowickich policjantów oceniam wysoko - powiedział Maciej Sonik w rozmowie z "Gazetą Wyborczą"

Sąd odmówił wszczęcia postępowania ws. 14-letniego Macieja Rauhuta

Przypomnijmy, że policjanci z Krapkowic skierowali sprawę 14-letnieg Macieja do sądu rodzinnego. Ten odmówił jednak wszczęcia postępowania w sprawie małoletniego. Nastolatek zapowiedział, że w dalszym ciągu będzie udostępniać wydarzenia związane ze Strajkiem Kobiet, bo prawo do wyrażania własnych poglądów. Mówił też, że będzie dalej walczył o prawa kobiet w Polsce.

- Informacje o krapkowickim spacerze udostępniło na Facebooku około 300 osób, a wniosek do sądu będzie skierowany tylko przeciwko mnie. Te sposoby Zbigniewa Ziobry na zastraszanie młodzieży poznaliśmy już w Olsztynie, gdzie podobne nieprzyjemności spotkały 14-latkę. Wtedy sąd odrzucił sprawę - mówił Maciej Rauhut w listopadzie 2020 roku. 

Więcej o: