Przewodniczący Rady Fundacji Orszak Trzech Króli Piotr Giertych powiedział, że epidemia wymusiła zupełną zmianę formuły dorocznego wydarzenia. Sposób organizacji miniorszaków będzie zróżnicowany - od konnych przejazdów królów, po korowody samochodowe i motocyklowe.
Piotr Giertych mówił też, jak będzie wyglądał orszak warszawski. - Będzie symboliczny orszak 5-osobowy, Trzech Króli i Święta Rodzina. Nie budujemy scen, nie tworzymy nagłośnienia, więc nie ma po co przyjść. Ale z drugiej strony byliśmy na Placu Zamkowym, gdzie dużo osób spaceruje. My za to nie odpowiadamy, my nie zapraszamy nikogo, ale ludzie są i chodzą na spacery. Mamy nadzieję, że nie sprowokujemy do zgromadzenia - wyjaśnił.
Królów w stolicy z Placu Zamkowego na Plac Piłsudskiego przewiezie specjalny pojazd. W rolę jednego z monarchów - Baltazara - wcieli się pochodzący z Togo werbista, o. Eric Kossi Hounake z parafii św. Jadwigi Śląskiej na Żeraniu. Duchowny cieszy się ze swej królewskiej roli. - Próby były, stroje są gotowe, będę miał mirrę. Nasza obecność na orszaku ma wymiar misyjny i symboliczny, dlatego też cieszę się, że mogę uczestniczyć w tym wydarzeniu. Jest to forma świadectwa wiary - powiedział Polskiemu Radiu odtwórca roli króla Baltazara.
Organizatorzy proponują również spędzenie świątecznego dnia poprzez inne formy tegorocznego Orszaku. Jedna z nich spacer orszakowy z grą miejską dla osób, które w poprzednich latach brały czynny udział w korowodach jako aktorzy. Inna możliwość to wspólne śpiewanie kolęd w kościołach.
W sumie organizatorzy przygotowali 700 tysięcy koron, 350 tys. gazetek orszakowych, 300 tys. śpiewników i tyle samo naklejek. Trafiły one do organizatorów miniorszaków.
Kolejna propozycja na świętowanie 6 stycznia to orszakowy challenge kolędowy. Polega on na umieszczeniu w sieci filmiku z rodzinnego lub grupowego śpiewania jednej z wybranych kolęd czy pastorałek. Następnie należy nominować kolejne osoby do wyzwania.
Dziś Kościół katolicki i chrześcijanie innych wyznań obchodzą uroczystość Objawienia Pańskiego, popularnie nazywaną "Trzech Króli". Jest to jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich. Od III wieku obchodzono je już na Wschodzie, a pod koniec IV stulecia przyjął je Zachód.
Mędrcy, którzy przybyli do Dzieciątka Jezus złożyli Mu dary. Wedle tradycji były nimi: złoto - symbol godności królewskiej, kadzidło - godności kapłańskiej oraz mirra - symbol wypełnienia proroctw mesjańskich oraz zapowiedź śmierci Zbawiciela. Jednocześnie był to wyraz wiary w Chrystusa prawdziwego człowieka (mirra), prawdziwego Boga (kadzidło) oraz króla (złoto).
Od stuleci Święto Trzech Króli nieodmiennie wiąże się z tradycją wystawiania jasełek. Początkowo były one znane we Włoszech, później we Francji. W średniowieczu rozpowszechnili je franciszkanie. Tradycję wystawiania jasełek (tak jak i budowę szopek bożonarodzeniowych) zapoczątkował sam św. Franciszek z Asyżu.
Od XV/XVI w. w kościołach poświęca się w uroczystość Objawienia Pańskiego kadzidło i kredę. Kredą oznaczamy drzwi na znak, że w naszym mieszkaniu przyjęliśmy Wcielonego Syna Bożego. Piszemy na drzwiach litery K+M+B, które mają oznaczać imiona Mędrców lub też mogą być pierwszymi literami łacińskiego zdania: (Niech) Chrystus mieszkanie błogosławi - po łacinie: "Christus mansionem benedicat".