Jak podaje RMF FM, Kamil Bracha miał przejść na emeryturę na własną prośbę - takie jest też oficjalne stanowisko Komendy Głównej Policji, o czym informował na konferencji prasowej rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka. Kamil Bracha był zastępcą Komendanta Głównego Policji od 27 lutego 2019 roku. Jego miejsce zajmie Paweł Dobrodziej - dotychczasowy szef warszawskich policjantów.
Wcześniej Kamil Bracha pracował w śląskiej i katowickiej policji, jako: naczelnik wydziału do zwalczania zorganizowanej przestępczości kryminalnej i zastępca naczelnika zarządu CBŚP w Katowicach. Awansował też na zastępcę, a później Komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji.
Paweł Dobrodziej przeniósł się z Łodzi do Warszawy pod koniec 2017 roku. Anonimowi rozmówcy RMF FM twierdzą, że awans funkcjonariusza jest zastanawiający, ponieważ za jego kadencji miała zwiększyć się liczba wolnych stanowisk. W stołecznej policji brakuje ponad tysiąca policjantów. W tym czasie rozwiązany został też cały wydział do spraw przestępczości samochodowej.
Szefem stołecznych policjantów zostanie natomiast Paweł Dzierżak, który dotychczas był komendantem wojewódzkim policji w Kielcach. Wcześniej odpowiadał natomiast za oddział prewencji w komendzie wojewódzkiej w Krakowie.
- Proszę zauważyć, że w miejsce Dobrodzieja wchodzi policjant, który przez 20 lat był szefem prewencji w Małopolsce. To nie jest przypadek. Paweł Dzierżak to jest człowiek, który zjadł zęby na zabezpieczaniu imprez masowych. Oddział prewencji w Krakowie jest nieco mniejszy niż w Warszawie, ale to wciąż jeden z największych w kraju i on robił to zawodowo. To będzie dobry szef. Myślę, że to dobra zmiana - powiedział anonimowo portalowi Onet.pl rozmówca związany z policją.