Przewodniczący fundacji Orszak Trzech Króli Piotr Giertych w rozmowie z PAP wyjaśnił, że w tym roku nie odbędą się tradycyjne imprezy z publicznością i aktorami. Zamiast tego wierni będą mieli do wyboru cztery nowe formy.
Pierwszą z nich mają być "mini-orszaki". - Zamiast jednego dużego wydarzenia w mieście, można zorganizować mniejsze, np. w parafii, w domach kultury, czy szkołach w postaci jasełek lub spotkania kolędowego - mówił cytowany przez WP Giertych.
Drugim z proponowanych pomysłów jest spacer orszakowy po tej samej trasie, po której przechodzono dotychczas. - Zamiast jednego dużego wydarzenia w mieście, można zorganizować mniejsze, np. w parafii, w domach kultury, czy szkołach w postaci jasełek lub spotkania kolędowego - wyjaśnił Giertych.
Trzecia propozycja to "orszak kolęd" i ma ona nawiązywać do starej tradycji spotkań w rodzinach czy salach parafialnych, a także śpiewania kolęd. Ostatnim pomysłem jest "orszakowy challenge kolędowy", który ma polegać na śpiewaniu kolęd w domu i wysyłaniu apelu do innych osób.
W Warszawie tegoroczny Orszak Trzech Króli z wiadomych względów również przyjmie zupełnie inną formą i będzie jedynie symboliczny. Na wiernych nie będą czekały specjalnie przygotowane sceny, a także nie będą im wręczane korony i śpiewniki.
O godzinie 12:00 orszak zostanie zainicjowany przez kard. Kazimierza Nycza modlitwą Anioł Pański na pustym Placu Zamkowym. Później Trzej Królowej udadzą się królewskim pojazdem w stronę Placu Piłsudskiego, gdzie pokłonią się Jezusowi w symbolicznej szopce.