O zaginięciu Marty Karabeli pisze trójmiejska "Gazeta Wyborcza". Z ustaleń dziennikarzy wynika, że 24-latka wyszła z domu między godz. 23:00 28 grudnia a godz. 5:45 dnia następnego. Kobieta wyszła na spacer z psem rasy buldog francuski. Do tej pory nie wróciła do domu. Jej pies został znaleziony na terenie Wolnego Obszaru Celnego, na obszarze portu morskiego Gdańsk. Był przemoczony i zdezorientowany, ale uporczywie chciał wracać w okolice zachodniego falochronu.
"Dziś około godziny 5:30 rano znalazłem pieska, suczkę buldoga francuskiego, o kolorze brązowym. Ma lśniącą sierść, pies jest zadbany. Znalazłem ją dokładnie koło latarni z zieloną lampką przy falochronie zachodnim. Po około pół godzinie dała się pogłaskać, była mokra i zmarznięta, ponieważ było zimno i padało. Po chwili udało mi się wziąć ją na ręce, lecz przeszedłem tylko około 500 m, bardzo się wyrywała i uciekła z powrotem pod latarnię. Wróciłem za nią i jeszcze raz wziąłem na ręce, tym razem po około 1000 m znów się wyrwała i wróciła pod ten sam falochron. Samochód miałem przy ul. Jagiellońskiej na Przymorzu, chciałem chociaż dojść z nią na rękach do ulicy Krasickiego, żeby wziąć taksówkę, lecz się nie udało" - napisał w mediach społecznościowych mężczyzna, który znalazł psa Marty Karabeli.
Zaginionej kobiety szuka policja, jej rodzina i znajomi. Osoby, które wiedzą, co mogło się stać z Martą Karabelą, proszone są o kontakt z policjantami z Komisariatu III Policji w Gdańsku przy ul. Białej 1a pod numerem 47 741 15 22. Informacje na temat zaginionej można przekazywać także, dzwoniąc pod numer 112.
Rysopis Marty Karabeli:
W dniu zaginięcia 24-latka była ubrana w granatową kurtkę z kapturem i czarne buty. Nie miała czapki.
- Od momentu zgłoszenia zaginięcia kobiety policjanci prowadzą intensywne czynności poszukiwacze, w które zaangażowano funkcjonariuszy komisariatu wodnego policji i funkcjonariuszy straży pożarnej. Policjanci sprawdzili m.in. miejsca, w których kobieta mogła przebywać, zabezpieczyli też zapis z monitoringu z okolic falochronu na końcu plaży w Brzeźnie. Tam kamery w dniu 29 grudnia między godziną 2 a godz. 3 zarejestrowały zaginioną. Między innymi dlatego wczoraj [we wtorek - red.] sprawdzono linię brzegową plaży w Brzeźnie. Dziś służby ponownie przeszukają ten teren - w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" powiedziała Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.