Ferie 2021. Apel do premiera ws. zakazu przemieszczania się. "Dzieci odczuwają niepokój, obniżony nastrój i lęk"

Przedstawiciele Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wystosowali petycję do premiera Mateusza Morawieckiego. Apelują w niej o zniesienie zakazu przemieszczania się dla dzieci i młodzieży poniżej 16. roku życia bez opieki dorosłego. Zasada ta obowiązuje od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 16.

Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę apeluje, by w czasie przerwy szkolnej, która trwa od poniedziałku 28 grudnia do niedzieli 17 stycznia znieść zakaz przemieszczania się dla osób poniżej 16. roku życia bez opieki rodzica lub opiekuna w godzinach od 8 do 16 od poniedziałku do piątku. W apelu podkreślono, że dla uczniów oznacza to, że nie będą mogli wyjść z domu, gdy na dworze jest jeszcze jasno.

Zobacz wideo Ferie w jednym terminie. Minister Niedzielski komentuje: Nasze stanowisko jest bezwzględne

Ferie 2021 w kwarantannie narodowej. "Dzieci często mówiły, że to najgorszy czas w ich życiu"

"Dzieci już od wielu tygodni nie chodzą do szkoły, są zmęczone, odcięte od rówieśników, spędzają całe dnie na zajęciach online wpatrzone w ekrany komputerów (...). Zakaz w praktyce oznacza pozbawienie możliwości wyjścia w czasie dnia z zamkniętej przestrzeni, choćby na krótki spacer z psem. Taka sytuacja może pogłębiać towarzyszący izolacji niepokój, obniżony nastrój czy lęk, a także zagrażać zdrowiu w ogóle" - brzmi fragment apelu, pod którym trwa internetowa zbiórka podpisów.

Fundacja powoduje się także na prowadzone przez nią badania, które pokazały, że w czasie wiosennego lockdownu (marzec-maj 2020) aż jedna trzecia nastolatków oceniała swój stan psychiczny jako zły. Najczęściej powodem złego samopoczucia była przymusowa izolacja (63 proc. wskazań) i konieczność pozostania w domu (51 proc.). W 2020 roku prowadzony przez fundację Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 przeprowadził aż o 25 proc. więcej interwencji, które wynikały z bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia dziecka, niż miało to miejsce rok wcześniej. "Dzieci często mówiły, że to najgorszy czas w ich życiu" - napisano dalej w petycji.

Zniesienie obostrzeń na ferie dla dzieci? Wypowiedź ministra Czarnka i rzecznika MZ nie daje nadziei

O zakaz wychodzenia z domu zapytany był także we wtorek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. - Odpowiem wszystkim, którzy krytykują te ograniczenia i zakazy, czy zakazy dotyczące nocy sylwestrowej, ograniczenia w zasadzie, a nie zakazy: kochany bracie, kochana siostro, ludzie umierają setkami na koronawirus, i to, co robimy, nie jest dlatego, że nam się podoba, bo nam się nie podoba, ale dlatego, żeby uchronić społeczeństwo przed umieraniem i tylko po to to robimy - powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia.

W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Wojciech Andrusiewicz podkreślał, że tak długi reżim sanitarny jest ciężki dla psychiki każdego człowieka, w tym dziecka, jednak na razie nie są planowane żadne łagodzenia obostrzeń. - Musimy zadbać o osoby starsze, do których dzieci mogą przynieść koronawirusa - dodał w poniedziałek na konferencji prasowej. 

Więcej o: