Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego ponownie zajmie się zjawiskiem apostazji. Jak ustaliła Interia, chodzi o zauważalny wzrost liczby osób występujących z Kościoła.
W stosunku do liczby chrztów to wciąż niewielki odsetek, mamy jednak sygnały, nie tylko z mediów, że liczba aktów apostazji wzrosła
- mówi ks. dr Wojciech Sadłoń, dyrektor Instytutu.
Jak czytamy na stronie internetowej Instytutu, Kościół dopiero po jakimś czasie zaczął badać zjawisko apostazji, ponieważ wcześniej było ono mało zauważalne. "W roku 2011 rozpoczęła się w Polsce intensywna kampania społeczna na rzecz występowania z Kościoła katolickiego. Dlatego ISKK w tym czasie podjął próbę oszacowania skali apostazji w Polsce. W roku 2012 na konferencji prasowej zostały zaprezentowane podstawowe statystyki dotyczące skali wystąpień z Kościoła katolickiego." Według oficjalnych danych ISKK w 2010 roku z Kościoła wystąpiło 459 osób.
Ksiądz dr Wojciech Sadłoń oznajmił, że kierowany przez niego ośrodek będzie chciał zbadać przyczyny apostazji i skalę tego zjawiska w Polsce. Jak twierdzi duchowny wystąpienie z Kościoła wynika często z "negatywnego postrzegania roli instytucji".
Jako instytut naukowo-badawczy chcielibyśmy zająć się kwestią apostazji także pod kątem motywacji. Dziś z rozmów z duszpasterzami w parafiach wnioskujemy, że najogólniej mówiąc, apostazja wynika oczywiście z braku wiary, ale również negatywnego postrzegania roli instytucji Kościoła i jego obecności w przestrzeni publicznej, w tym z przekonania - nieadekwatnego z resztą do rzeczywistości - że Kościół nie płaci podatków
- dodaje ks. dr Sadłoń.
Z apostazją może wiązać się zjawisko negatywnej oceny działalności Kościoła katolickiego. Z badania CBOS opublikowanego w ubiegłym tygodniu, dowiadujemy się, że aż 47 proc. badanych źle ocenia Kościół katolicki. Ten wynik to wzrost o 6 pkt procentowych wobec badania z września.