Lokalny Ośrodek Sportu i Rekreacji niedługo przed otwarciem obiektu dowiadywał się u prawników i sanepidu, czy jest to w obecnej sytuacji możliwe. Otrzymaliśmy opinię, że działalność rekreacyjna i sportowa może być prowadzona - mówiła 6 grudnia Magdalena Magryta zastępca dyrektora OSiR w Zamościu, cytowana przez Polsat News.
Nagle po pięciu dniach opinia z pozytywnej została zamieniona na negatywną. Magryta wytłumaczyła, że "opinia, "analizowała ukazujące się rozporządzenia rady ministrów i mieliśmy jasno powiedziane i napisane, że lodowiska w formie rekreacyjnej nie możemy prowadzić".
W dalszej części wypowiedzi zastępca dyrektora OSIR-u w Zamościu wskazała, że "panuje ogólnopolski chaos", odnosząc się do otwierania stoków i zakazanej działalności lodowisk. Stołeczny ratusz przekazał natomiast, że "rządowe rozporządzenia są nieprecyzyjne, szybko się zmieniają, a sytuacja epidemiczna jest niestabilna".
Inaczej sytuacja przedstawia się w Lublinie, gdzie kilkukrotnie w ciągu tygodnia goście mogą pojeździć na łyżwach. - Zdecydowaliśmy się na udostępnienie IceManii klientom indywidualnym, ale tylko w formie zorganizowanych zajęć sportowych, czyli zajęć nauki jazdy na łyżwach - mówił Miłosz Bednarczyk, rzecznik MOSiR "Bystrzyca" w Lublinie.
W taki sam sposób swoją działalność planuje zmienić lodowisko w Zamościu. - Poszukujemy instruktorów z uprawnieniami - zapowiedziała Magdalena Magryta, choć na ten moment instruktorów brak.