O śmierci ośmiomiesięcznego chłopca z Legnicy pisaliśmy w poniedziałek 7 grudnia. Dzień później media obiegła informacja, że ojciec niemowlęcia usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Z doniesień RMF FM wynika, że mężczyzna przyznał się do winy, a do sądu ma zostać skierowany wniosek o tymczasowy areszt ojca nieżyjącego chłopca. Śledczy podejrzewają, że zadał on swojemu synu kilkanaście ciosów ręką i tępym narzędziem. Grozi mu dożywotnia kara pozbawienia wolności.
Portal lca.pl pisze, że obrażenia twarzoczaszki, w wyniku których zmarł ośmiomiesięczny Szymon, powstały w niedzielę 6 grudnia. Nie były to jednak jedyne ślady przemocy, które znaleziono na jego ciele.
- Sekcja wykazała też inne, lżejsze obrażenia ciała, które pochodziły sprzed kilku dni - powiedziała dziennikarzom Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Do tragedii doszło w niedzielę 6 grudnia w jednym z mieszkań przy ulicy Batorego w Legnicy (województwo dolnośląskie). Zgon ośmiomiesięcznego chłopca stwierdzili ratownicy medyczni, których wezwano na miejsce zdarzenia. Portal lca.pl informuje, że pogotowie wezwała siostra Dariusza P. W sprawie zatrzymano oboje rodziców chłopca. Para była wówczas nietrzeźwa. Badania wykazały, że ojciec nieżyjącego dziecka miał 1,5 promila alkoholu we krwi. Lokalne media podają, że rodzina zmarłego dziecka jest znana legnickiej policji i pracownikom opieki społecznej.