O tym, że Marcin Meller zostanie redaktorem naczelnym Wirtualnej Polski, poinformowano na początku października. Dziennikarz rozpoczął pracę na nowym stanowisku 16 listopada, co miało związek z terminem zakończenia współpracy z "Newsweekiem". Od tego dnia minęły niecałe trzy tygodnie, a Meller ogłosił, że rezygnuje z posady.
Właśnie złożyłem rezygnację z funkcji redaktora naczelnego Wirtualnej Polski
- napisał lakonicznie na Facebooku, nie informując o przyczynach swojej decyzji.
Dział prasowy Wirtualnej Polski wystosował komunikat w sprawie. "Jesteśmy zaskoczeni decyzją Marcina Mellera o rezygnacji z funkcji redaktora naczelnego WP. Żałujemy, że nie dał nam szansy na rozmowę o powodach, bo w tym samym momencie przekazał tę wiadomość publicznie. Nic nie wskazywało na to, że nie podejmie się realizacji swoich planów" - napisał na Twitterze Michał Siegieda, dyrektor Wirtualnej Polski ds. komunikacji.
Marcin Meller został redaktorem naczelnym Wirtualnej Polski po dość długim okresie "bezkrólewia" w tym portalu. WP nie miała stałego naczelnego od lutego br. Wówczas odwołano Tomasza Machałę, który pełnił funkcję redaktora naczelnego oraz wiceprezesa Wirtualnej Polski. Wcześniej głośno było o śledztwie portalu OKO.press, które miało wykazać liczne powiązania WP z Ministerstwem Sprawiedliwości. Interesy, które według informatorów OKO.Press łączyły Wp.pl z resortem, miały dotyczyć m.in. promowania Zbigniewa Ziobry w artykułach portalu, cenzurę tekstów dziennikarskich na temat resortu i ministra oraz konsultowanie publikacji m.in. z żoną Zbigniewa Ziobry - Patrycją Kotecką. "Wirtualnej Polski nie łączą żadne "relacje z ośrodkami politycznymi", poza wynikającymi z wykonywanych sumiennie dziennikarskich obowiązków" - informował w odpowiedzi Michał Siegieda, dyrektor Wirtualnej Polski ds. komunikacji. W portalu powołano też specjalny zespół do wyjaśnienia sprawy.