Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński zwrócił się w czwartek do premiera Mateusza Morawieckiego o odwołanie Łukasza Mikołajczyka ze stanowiska wojewody wielkopolskiego. Ten uznał wcześniej ważność zgody na budowę tzw. zamku w Stobnicy, choć przeprowadzone postępowanie wykazało, że decyzja starosty obornickiego została wydana z naruszeniem prawa.
Powodem złożenia wniosku jest utrata zaufania do wojewody w związku z podjęciem przez niego sprzecznej z interesem publicznym i wydanej z naruszeniem przepisów prawa decyzji dotyczącej budowy tzw. zamku w Stobnicy
- napisano w komunikacie MSWiA.
Ogromny zamek w Stobnicy (wielkopolskiej wsi na granicy Puszczy Noteckiej) buduje poznańska spółka D.J.T. Obiekt, który znajduje się na obszarze Natura 2000, powstaje na sztucznie usypanej wyspie i ma mieć charakter wypoczynkowo-rekreacyjny - w dużej mierze został już ukończony, a jego projekt zakłada m.in. wybudowanie 14 pięter, a także kilkudziesięciometrowej wieży.
W lipcu tego roku policja na polecenie poznańskiej prokuratury zatrzymała siedem osób powiązanych z budową zamku w Puszczy Noteckiej. Byli wśród nich przedstawiciele inwestora, architekt i główny projektant zamku, a także urzędnicy Starostwa Powiatowego w Obornikach i pracownicy powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego. Śledczy zarzucili im przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę środowiska. W 2018 r. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska skontrolowała budowę i już wówczas nakazała zaprzestania prac - wskazywano, że budowa zamku w Stobnicy będzie miała negatywny wpływ na środowisko, a dodatkowo inwestorzy nie mają stosownych uprawnień środowiskowych.
Wojewoda wielkopolski, który prowadził postępowanie administracyjne w tej sprawie, w ostatnich dniach wydał decyzję pozwalającą na kontynuowanie prac przy budowie zamku. Jednocześnie Wielkopolski Urząd Wojewódzki informował, że choć okoliczności wskazują, że doszło do naruszenia prawa przez starostę obornickiego, to okoliczności, takie jak "zasada trwałości decyzji administracyjnych, ugruntowane orzecznictwo sądów administracyjnych, nowelizacja prawa budowlanego oraz nieodwracalność skutków dla środowiska przyrodniczego i upływ czasu do wydania decyzji" wskazują, że nie ma możliwości stwierdzenia nieważności inwestycji i wstrzymania prac.