Do niebezpiecznej kolizji doszło w środę (2 grudnia) na ulicy Filipa de Girarda w Żyrardowie (województwo mazowieckie). Dyżurny z lokalnej komendy otrzymał w godzinach wieczornych informacje, że do jednej z aptek wjechał samochód. Kiedy funkcjonariusze udali się na miejsce okazało się, że pojazd wybił szybę i zatrzymał się w środku pomieszczenia.
Monika Michalczyk, oficer prasowy w Komendzie Powiatowej Policji w Żyrardowie, poinformowała, że ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że 18-letnia sprawczyni wypadku chciała zaparkować i prawdopodobnie pomyliła pedał gazu z hamulcem. Na szczęście w wyniku wypadku nikt nie ucierpiał.
"Całe zdarzenie wyglądało bardzo poważnie, zwłaszcza że obok lokalu znajduje się sklep spożywczy oraz inne lokale usługowe, z których o tej porze korzysta wiele osób" - przekazała policja.
Badania wykazały, że w momencie wypadku kobieta była trzeźwa. To jednak nie wystarczy, aby zwolnić ją z odpowiedzialności karnej. Za spowodowanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym poza drogą publiczną została ukarana mandatem karnym.