Szpitale odmawiają aborcji, choć wyrok TK nie został opublikowany. Interweniuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka

Niektóre szpitale w związku z październikowym orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego odmawiają aborcji pacjentkom, u których stwierdzono ciężkie i nieodwracalne upośledzenie płodu, bądź jego nieuleczalną chorobę zagrażającą jego życiu. Helsińska Fundacja Praw Człowieka alarmuje, że takie podejście szpitali jest niezgodne z prawem, bo wyrok do tej pory nie został opublikowany.

Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu wydanym 22 października stwierdził, że przepisy umożliwiające przerywanie ciąży z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu są niezgodne z ustawą zasadniczą. Wyrok wywołał falę protestów w całym kraju. Premier Mateusz Morawiecki do tej pory nie opublikował orzeczenia w Dzienniku Ustaw.

Jak alarmuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka, niektóre szpitale w Polsce już stosują się do tego wyroku, choć nie został on jeszcze opublikowany. Fundacja ustaliła, że aborcji ze względów embriopatologicznych odmawiają szpital w Świdniku oraz Miejski Szpital Zespolony im. M. Kopernika w Olsztynie. Wcześniej media informowały m.in. o podobnej decyzji warszawskiego Szpitala Bielańskiego.

Mateusz MorawieckiPremier zwleka z publikacją wyroku TK ws. aborcji. "To niebezpieczna sytuacja"

"Nie doszło do zmian stanu prawnego"

HFPC w skierowanych do szpitali pismach podkreśla, że "wejście w życie orzeczenia TK i utrata mocy obowiązującej przepisu następuje z chwilą oficjalnego opublikowania orzeczenia, a nie jego ogłoszenia na sali rozpraw".

Wszystkie zabiegi przeprowadzone przed momentem opublikowania w Dzienniku Ustaw wyrok TK, muszą być oceniane, jako legalne i mające podstawę prawną w chwili ich wykonywania. W takich okolicznościach nie ma podstaw do pociągnięcia lekarza do odpowiedzialności karnej

- czytamy w komunikacie fundacji. HFPC podkreśla również, że wyrok TK jest "obciążony wadliwościami". A to m.in. z tego względu, że w składzie orzeczniczym znajdowały się osoby nieuprawnione do zasiadania w TK.

- W chwili obecnej nie doszło do zmian stanu prawnego i nadal obowiązuje przepis pozwalający na przerwanie cięży ze względów embriopatologicznych. Nie ma żadnych podstaw prawnych do tego, żeby ze względu na nieopublikowaną decyzję TK powstrzymywać się od przeprowadzania aborcji. Pacjentki nadal mają prawo do skorzystania świadczeń medycznych, a szpitale powinny zapewnić kobietom możliwość ich przeprowadzenia. Fundacja deklaruje gotowość udzielania pomocy prawej kobietom, które otrzymają w takiej sytuacji odmowę wykonania zabiegu – komentuje prawnik HFPC adw. Jarosław Jagura.

Zobacz wideo Referendum ws. aborcji? "Hołownia chce umyć ręce od odpowiedzialności"
Więcej o: