"Nie zgadzamy się na pozbawianie mieszkańców pieniędzy na potrzeby ich lokalnych społeczności. Dlatego w największych polskich miastach oraz najmniejszych wsiach symbolicznie, na 1 godzinę zgasną latarnie. Bo bez pieniędzy, za chwilę zgasną na stałe" - czytamy na Facebooku stowarzyszenia Samorządów dla Polski. Jednym z haseł manifestacji samorządowców jest hashtag "TylkoCiemność".
Jak poinformowali nas organizatorzy protestu samorządów, w akcji wzięło udział ok. 100 jednostek samorządowych. Światła zgasły w dużych miastach, jak Warszawa czy Wrocław, ale także w Tczewie, Mikołowie czy Malborku.
"Na moment wyłączyliśmy oświetlenie. W ramach ogólnopolskiej akcji symbolicznego protestu. Tak jak w wielu miastach, miasteczkach. W ten sposób my, samorządowcy, dbający o nasze lokalne ojczyzny zwracamy uwagę na pogarszającą się wciąż sytuację budżetową" - napisał a Twitterze Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. "Rządzący kolejny raz planują ograniczanie dochodów naszych gmin. Od tych pieniędzy zależy realizacja wielu lokalnych inwestycji. Mówimy stanowcze NIE szkodzeniu samorządom. Mówimy TAK dla współpracy, dla traktowania nas po partnersku" - podkreślił.
Sutryk w wideo zamieszczonym na Facebooku podkreślił, że "jedną z najlepszych reform była reforma samorządowa". - Ona nam pozwala samodecydować o wielu ważnych dla nas rzeczach i chcemy, by tak pozostało - stwierdził prezydent Wrocławia. Gdy na pl. Wolności we Wrocławiu zgasły światła, Sutryk stwierdził: - I tak może być. Nie chcielibyśmy żyć w takich ciemnościach, a możemy, jeżeli nie będziemy dbać o to, co wywalczyliśmy w 1989 roku. Wywalczyliśmy m.in. silny samorząd.
W Warszawie w ramach akcji zgaszono m.in. oświetlenie Teatru Polskiego. W nocy z 1 na 2 grudnia nie zostaną włączone iluminacje mostów Śląsko-Dąbrowskiego, Gdańskiego, Poniatowskiego, Siekierkowskiego i Świętokrzyskiego.