Epidemia koronawirusa odbija się na zdrowiu psychicznym Polaków. Tę tezę potwierdzają dane firmy badawczej Iqvia, na które powołuje się "Rzeczpospolita". Wynika z nich, że coraz częściej sięgamy po leki antydepresyjne i stabilizujące nastrój dostępne na receptę. Podczas gdy w okresie styczeń-październik 2019 hurtownie farmaceutyczne sprzedały aptekom 19,6 mln opakowań tego typu medykamentów, w tym samym okresie w 2020 roku było to już 20,7 mln pudełek. Należy zaznaczyć, że to tylko część farmaceutycznego rynku. Polacy często sięgają także po leki uspokajające dostępne bez recepty.
O tym, że Polacy mają coraz więcej problemów natury psychicznej, świadczą także dane z ZUS-u. Wynika z nich, że liczba dni absencji chorobowych związanych z zaburzeniami psychicznymi i zaburzeniami zachowania wzrosła z 5 mln w drugim kwartale 2019 roku do 8,46 mln w drugim kwartale 2020 roku. "Rz" wskazuje także, że zestresowani pracownicy nierzadko próbują radzić sobie z problemami, sięgając po alkohol. Z badania Human Power wynika, że robi tak ponad połowa pracowników, a 87 proc. bierze środki uspokajające.
- Wprawdzie dobrze sobie poradziliśmy z pierwszą falą pandemii, ale coraz bardziej dotkliwy jest brak perspektyw, kiedy ona się skończy. Jesteśmy coraz bardziej zmęczeni przedłużającą się izolacją i niepewnością ekonomiczną. W wielu branżach druga fala pandemii nasiliła też obawy o utrzymanie miejsc pracy i zarobków - skomentowała Monika Fedorczuk, ekspertka rynku pracy Konfederacji Lewiatan.
Tematem wpływu epidemii na problemy psychiczne ludzi zajmują się naukowcy ze wszystkich stron świata. Badacze z University of Houston w Teksasie stwierdzili, że pandemia koronawirusa zwiększy ryzyko chronicznych kłopotów ze zdrowiem i uzależnień od narkotyków - pisze dziennikpolski24.pl. Podczas październikowej konferencji psychiatrycznej w Rzymie stwierdzono z kolei, że kryzys finansowy, strata pracy czy długotrwała izolacja mogą sprawić, że wzrośnie liczba samobójstw.
Potrzebujesz pomocy?
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.