Trzy miesiące aresztu dla Magdaleny K. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora

Podejrzana o kierowanie bojówką kiboli Cracovii Magdalena K. została w czwartek aresztowana na trzy miesiące przez krakowski sąd. 32-latce, która tydzień wcześniej została sprowadzona ze Słowacji na podstawie listu gończego grozi łącznie aż 15 lat pozbawienia wolności.

W czwartek po południu Dział Prasowy Prokuratury Krajowej poinformował o przychyleniu się przez krakowski sąd do wniosku prokuratora Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie. Wnioskował on o trzymiesięczny areszt dla Magdaleny K., zaś w argumentacji wyrażono obawę o ucieczkę i ukrywanie się 32-latki.

Magdalena K. Magdalena K. zostanie wydana Polsce. Decyzja słowackiego Sądu Najwyższego

Magdalena K. już usłyszała zarzuty. Grozi jej do 15 lat

W środę, tuż po sprowadzeniu ze Słowacji, Magdalena K. została przesłuchana. Postawiono jej zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, przemytu i handlu narkotykami, utrudniania postępowania karnego w innym śledztwie oraz składania fałszywych zeznań i nakłaniania do takiego czynu innych osób.

Dział Prasowy PK poinformował, że zarzucane podejrzanej czyny grożą karą do 15 lat pozbawienia wolności. Magdalena K. nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień.

Magdalena K. miała kierować gangiem po śmierci partnera

Śledczy ustalili, że 32-latka kierowała gangiem, w skład którego wchodziło kilkudziesięciu członków bojówek Cracovii. Grupa miała się zajmować nielegalnym obrotem środkami odurzającymi, a także dopuszczać się czynów przeciwko życiu i zdrowiu, nierzadko z użyciem noży czy maczet.

Co więcej, na etapie śledztwa wykazano, że grupa przestępcza sprowadziła z Hiszpanii do Polski co najmniej 5,5 tony marihuany o czarnorynkowej wartości 88 mln złotych, a także 120 kg kokainy z Holandii o wartości około 4,3 mln euro.

Magdalena K. Miała kierować gangiem kiboli Cracovii. Magdalena K. usłyszała zarzuty

Kontrolę nad gangiem Magdalena K. miała przejąć po tym, jak w 2017 roku zatrzymany został m.in. jej partner, Mariusz Z. Zatrzymani wówczas zostali również bracia Jakub, Mariusz i Adrian Z. Ostatni z nich, posługujący się pseudonimem "Zielony" został zastrzelony podczas próby zatrzymania.

Zobacz wideo Sośnierz: Jeśli CBA potwierdzi nieprawidłowości, sprawą Szumowskiego powinna zająć się prokuratura
Więcej o: