W celi strzelają korki od szampana. Sprawy sędziego Tulei będą rozpatrywane od nowa
18 listopada zapadła decyzja o uchyleniu immunitetu i obniżeniu uposażenia Igorowi Tulei przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Od ubiegłego tygodnia sędzia nie może orzekać w żadnej sprawie. Prokuratura zarzuca sędziemu przekroczenie uprawnień oraz bezprawne ujawnienie informacji o toczącym się postępowaniu.
Ponowne rozpatrzenie sprawy
W związku z zasadą niezmienności składu orzekającego, 41 spraw prowadzonych przez Igora Tuleję będą musiały być ponownie uruchomione. Taką informację uzyskał TVN24 od Sądu Okręgowego w Warszawie. Jedna ze spraw dotyczy zlecenia mafijnego zabójstwa, które miało miejsce pod Warszawą w 2004 roku. Chodzi o obcięcie głowy maklerowi giełdowemu Piotrowi Głowale. Dopiero w 2014 roku udało się namierzyć jednego z liderów mafii pruszkowskiej, który miał brać udział w organizacji zabójstwa.
Mafia na wolności
Inne sprawy również dotyczą mafijnych porachunków. Jeden z sędziów komentuje, że aresztowani byli zagorzałymi fanami Izby Dyscyplinarnej, ponieważ od jej decyzji zależał ich los. Mecenas, który prowadzi sprawę jednego z oskarżonych o udział w działaniach przestępczości zorganizowanej, przekazał, że jeden z jego klientów na wieść o zawieszeniu Tulei zamówił szampana do celi. Ta decyzja przybliżyła go do rychłego wypuszczenia z aresztu i oddaliła perspektywę wyroku.
Zarzuty wobec Tulei
Po uchyleniu immunitetu sędziemu Igorowi Tulei prokuratura będzie mogła postawić zarzuty z artykułu 231 kodeksu karnego. Chodzi o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w przypadku postępowania w sprawie obrad Sejmu w Sali Kolumnowej w grudniu 2016 roku. Sędzia Tuleya pozwolił mediom na rejestracje ustnego uzasadnienia sądu, które wygłosił w 2017 roku. Sędzia poinformował, że nie uznaje decyzji Izby Dyscyplinarnej.
- Sytuacja kojarzy się z telenowelą brazylijską. Nie uznaję decyzji Izby Dyscyplinarnej. Stawiłem się dzisiaj, żeby dalej pełnić służbę sędziowską. Czy mi się to uda? Nie wiem. Będę próbował robić swoje
- mówił Igor Tuleya w czwartek, kiedy przyszedł do sądu, żeby orzekać.
Sędzia nigdy nie ukrywał, że nie akceptuje Izby Dyscyplinarnej jako takiej i nie zamierza, godzi się z jej decyzjami.
- Zarzucano mi czyn, który nie jest przestępstwem, moja sprawa trafiła do sądu, który nie jest sądem, sądził mnie sędzia, który nie jest sędzią i zapadło rozstrzygnięcie, z którym nie wiadomo co zrobić, bo nie powinno zapaść - mówił Igor Tuleya. Sędzia stwierdził, że "wszystko pachnie absurdem", bo "żyjemy w Polsce pod rządami Prawa i Sprawiedliwości".
-
Kraków. Zmarł pracownik AGH. Nekrolog godny matematyka
-
21:0. Sanepid seryjnie przegrywa w sądach. A to dopiero początek wielkiej fali pozwów
-
Julia Przyłębska pojechała służbową limuzyną po okulary. Zabrała ze sobą ochroniarza i asystentkę
-
Nie zdążą usunąć Trumpa przed końcem kadencji, ale w tym impeachmencie chodzi o coś innego
-
Wiceminister zachwala amantadynę. Prof. Krzysztof Simon: Skandaliczna wypowiedź
- Pfizer ogranicza dostawy. Dworczyk: Każdy pacjent zaszczepiony ma gwarancję otrzymania drugiej dawki
- Puchar Świata w Zakopanem. Gdzie i kiedy oglądać skoki narciarskie? Transmisja TV, stream online
- Czy kobieta karmiąca piersią może się szczepić? Jak długo utrzymuje się odporność? Odpowiada dr Cholewińska-Szymańska
- Bunt w PO przed 20-leciem. "Musimy mieć własne idee, a nie te z pasków w TVN"
- Które choroby kwalifikują do wcześniejszego szczepienia? Skierowanie może wystawić lekarz