Szlachetna Paczka działa w Polsce już od dwudziestu lat. Każdego roku wspiera materialnie i mentalnie rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej. W swoim corocznym raporcie o biedzie organizacja przypomina, że w 2019 r. jeszcze zanim ktokolwiek w Europie usłyszał o nowym wirusie, ze skrajnym ubóstwem zmagało się 1,5 miliona Polaków. Pandemia koronawirusa pogorszyła tylko ten stan. Z szacunków MFW wynika, że do końca bieżącego roku ze względu na wzrost bezrobocia i spadek PKB liczba ta wzrośnie do 3,7 miliona, czyli 10 proc. populacji.
"Trudno mówić dziś o biedzie w Polsce bez kontekstu pandemii. Ale da się, a nawet trzeba, bo koronawirus to tylko jeden z wielu problemów, z jakimi zmaga się polskie społeczeństwo. Problemów, które nie pojawiły się w tym roku i które nie znikną, nawet gdy w końcu uda się, oby jak najszybciej, pokonać wirusa" - można przeczytać we wstępie do raportu o biedzie 2020.
Szlachetna Paczka przypomina, że życie poniżej poziomu skrajnego ubóstwa oznacza zagrożenie dla rozwoju psychofizycznego człowieka. W Polsce ponad 900 tys. dzieci doświadczyło ubóstwa, a 300 tys. wciąż żyje poniżej minimum egzystencji. Skrajne ubóstwo to nie tylko problemy ekonomiczne, ale również psychiczne. Badania wskazują na to, że co piąty uczeń przejawia symptomy samotności życiowej, pustki i odrzucenia.
Aż w 84 proc. rodzin, które otrzymują pomoc Szlachetnej Paczki, znajduje się przyjemniej jeden niepełnosprawny dorosły. Co trzecia rodzina nie może sobie pozwolić na pokrycie kosztów leczenia oraz na wykup leków. Wiele rodzin, wspieranych przez Szlachetną Paczkę, nie ma dostępu do łazienki, a 6 proc. rodzin nie ma nawet dostępu do bieżącej wody. Średni dochód we wspieranych rodzinach wynosi 12 zł dziennie.
W 2019 r. granica skrajnego ubóstwa wyliczona przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych wynosiła 614 zł na osobę miesięcznie w jednoosobowym gospodarstwie domowym i 1658 zł miesięcznie w przypadku czteroosobowej rodziny z dwójką dzieci poniżej czternastego roku życia.
W takim stanie w ubiegłym roku żyło w Polsce 1,5 obywateli. Życia w nędzy znacznie częściej doświadczają osoby mieszkające na wsi, słabo wykształcone oraz niepełnosprawne. W tzw. "strefie niedostatku", czyli na granicy minimum socjalnego ze stałym zagrożeniem pogorszenia sytuacji ekonomicznej żyło w 2019 r. 39,4 obywateli Polski.
W raporcie zaznaczono, że pandemia koronawirusa najmocniej dotknęła tych, którzy już wcześniej znajdowali się w niekorzystnej sytuacji. Wśród osób, które w ciągu ostatnich miesięcy straciły pracę, aż 45 proc. stanowią osoby o najniższych dochodach. We wrześniu stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 6,1 proc i była najwyższa od dwóch lat, a realne PKB w II kwartale było o 8,2 proc. niższe w porównaniu do zeszłego roku.
Autorzy raportu podkreślają, że powstał on po to, abyśmy nie zapomnieli o tych, którzy biedni byli już wcześniej. "Bo, poza wszystkim, to oni odczuwają psychoekonomiczne skutki pandemii najbardziej boleśnie" - podkreślono w raporcie. Pełny raport o biedzie przygotowany przez Szlachetną Paczkę można znaleźć pod tym linkiem.