Według doniesień RMF FM wojewoda małopolski, Łukasz Kmita chce uchylić przepisy przyjęte we wrześniu zakazujące publikowania drastycznych scen w przestrzeni publicznej. Radni, którzy zaproponowali prezydentowi Krakowa wprowadzenie przepisów, nie mogli zgłosić takiego projektu, ponieważ nie mają takich kompetencji. Projekt został złożony przez grupę 532 mieszkańców. Pierwotnie w przepisach miał znaleźć się zapis dotyczący zdjęć abortowanych płodów, ale wycofano się z niego.
W ubiegłym tygodniu podczas głosowania 27 głosów do 14 uchwalili zakaz publikacji drastycznych materiałów jako takich. Według radnych wizerunki martwych płodów mogą szkodliwie oddziaływać na ludzką psychikę, w szczególności dzieci. W większości rezolucja odnosiła się do plakatów organizacji pro-life, które były umieszczane na terenie Krakowa.
Wojewoda argumentuje, że takie rozwiązanie prawne to ograniczanie wolności wypowiedzi. Według przepisów uchwały każdy, kto narusza zakaz, podlega grzywnie określonej w kodeksie wykroczeń. Jeśli uchwała zostanie uchylona przez wojewodę, sprawa zostanie zgłoszona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego przez władze Krakowa.
Jacek Majchrowski negatywnie odniósł się do pomysłu radnych. Podkreślał, że stwierdzenie drastyczne obrazy jest nieprecyzyjne.
Z kolei radni PiS zwracali uwagę, że takie przepisy są równoznaczne z cenzurowaniem przestrzeni publicznej i ograniczaniem wolności słowa.