Były szef CBŚ o działaniach policji podczas Strajku Kobiet: Na każdym etapie złamano przepisy

Były szef CBŚ i CBA Paweł Wojtunik skomentował ostatnie działania funkcjonariuszy, którzy po cywilnemu pojawili się na Strajku Kobiet w Warszawie. Według niego sprawę powinno pilnie wyjaśnić kierownictwo tej służby. - To wygląda na złamanie przez policję procedur użycia środków przymusu bezpośredniego - dodaje ekspert.

Były szef Centralnego Biura Śledczego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego w RMF FM został zapytany o ostatnie protesty przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych. W środę policja zablokowała uczestnikom "spaceru" dojście przed gmach Sejmu. Na opublikowanych w mediach społecznościowych nagraniach widać, jak w pewnym momencie funkcjonariusz po cywilnemu bije pałką teleskopową  protestujących. Użyty został również gaz pieprzowy.

Zobacz wideo Komorowski o wyroku TK: Opozycja powinna zostawić PiS z tym kłopotem

Były szef CBŚ o działaniu policji: Cała sytuacja wygląda bardziej na bójkę, niż interwencję

- Cała sytuacja wygląda bardziej na bójkę z udziałem policjantów niż sprawnie przeprowadzaną interwencję policyjną. Brak oznaczenia policjantów, sam sposób używania pałek, bicie na oślep - wylicza Paweł Wojtunik, były szef CBŚ. Podkreśla również, że powinna zostać zlecona wewnętrzna kontrola. Jeśli wątpliwości co do użycia tych środków się potwierdzą, to funkcjonariuszom może grozić odpowiedzialność nie tylko dyscyplinarna, ale i karna.

Blokada Sejmu zorganizowana przez Strajk Kobiet w Warszawie Rafał Trzaskowski o zajściach z policją: Zachowywała się skandalicznie

Paweł Wojtunik ocenił, że na każdym etapie dochodziło do złamania przepisów, które regulują użycie pałek teleskopowych. Jak podkreśla, można ich użyć jedynie w sytuacji zagrożenia życia, a taka według Wojtunika nie zaistniała. - Ja używałem wielokrotnie pałki tego typu - i używaliśmy jej naprawdę w sytuacjach bardzo, bardzo ostatecznych, skrajnych i głównie przeciwko szczególnie niebezpiecznym przestępcom - dodaje.

'Tajniak' atakujący teleskopową pałką Strajk Kobiet. Policja o "tajniaku": Nastąpiła próba wyrwania pałki

Podobna opinia pojawiła się także na profilu Pawła Wojtunika na Twitterze. "Kiedyś tylko bandziorów traktowaliśmy teleskopowymi pałkami, zwanymi ‘batonami’. Nikomu nie przyszłoby nawet do głowy, że można ich użyć w walce z protestującą młodzieżą i kobietami..." - napisał, odnosząc się do Strajku Kobiet.

Więcej o: