Pożar składowiska opon w Raciniewie wybuchł w piątek 13 listopada w godzinach wieczornych. W czasie, gdy pożar był największy, płomienie sięgały kilkunastu metrów, a gęsty, duszący dym spowijał okolicę. W szczytowym momencie z ogniem walczyło ponad 60 zastępów strażaków z PSP i OSP z województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego.
W sobotę 14 listopada około południa strażakom udało się opanować ogień. Funkcjonariusze zajmują się obecnie dogaszaniem pożaru.
- Myślę, że dogaszanie pożaru może potrwać do poniedziałku, a nawet wtorku. Jest to trudna i żmudna praca, gdyż w miejscach, w których wydaje się, że już się nie pali, ciągle pojawiają się nowe zarzewia ognia. Obecnie w akcji uczestniczy około 40 zastępów strażaków. Mamy wsparcie z wojska, które skierowało na miejsce pożaru ciężki sprzęt, m.in. pojazd gąsienicowy z lemieszem - w rozmowie z RMF FM powiedział oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Chełmnie Tomasz Guzek.
Teren wokół składowiska opon w Raciniewie jest gęsto zabudowany. Dzięki akcji straży pożarnej ogniem nie zajęły się m.in. sąsiadujące ze składowiskiem stolarnie i stacja benzynowa.
Ochotnicza Straż Pożarna w Unisławiu apeluje do okolicznych mieszkańców, aby zadbali o siebie, ale także o zwierzęta domowe i gospodarskie, które mogą stać się ofiarami zanieczyszczenia powietrza.