O proboszczu parafii św. Bartłomieja w Czernikowie ks. Piotrze Siołkowskim pisaliśmy pod koniec października. O duchownym stało się głośno po tym, jak wyszedł z bronią do ludzi biorących udział w proteście przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Protest kobiet w podtoruńskim Czernikowie rozpoczął się około godziny 17 w środę 28 października. Gdy manifestujący byli w pobliżu plebanii, w ich kierunku wyszedł uzbrojony proboszcz. Z doniesień portalu ddtorun.pl wynika, że duchowny powiedział: "Powystrzelałbym je wszystkie". Na miejsce wezwano policję. Ksiądz został zatrzymany, a dzień później usłyszał zarzuty dotyczące stosowania gróźb karalnych wobec funkcjonariuszy, do czego się przyznał. W jego domu znaleziono pięć sztuk broni palnej oraz wiatrówkę. Miał na nie stosowne pozwolenia, bo od lat jest myśliwym.
30 października pisaliśmy o tym, że po incydencie na proteście biskup włocławski Wiesław Mering zawiesił proboszcza z Czernikowa. Portal Dziennik Łódzki informuje, że mimo to ks. Siołkowski ma zostać nowym proboszczem w parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Korczewie pod Zduńską Wolą. Dziennikarze ustalili, że ma zająć to stanowisko w niedzielę 15 listopada podczas mszy o 11:30. Ks. Siołkowski ma zająć miejsce zmarłego ks. Janusza Gozdalika, który zmarł 24 października.
Mieszkańcy Korczewa i okolicznych wsi są zbulwersowani. Uważają, że biskup włocławski podrzuca im kłopot, wyznaczając na nowego proboszcza skompromitowanego duchownego. Dziennik Łódzki podaje, że wierni zbierają podpisy pod petycją do biskupa Meringa, aby ten nie przysyłał do parafii ks. Siołkowskiego.
Proboszcz z Czernikowa jest znany z licznych skandali. Jego parafianie skarżyli się m.in., że musieli składać ofiary podczas mszy w podpisanych kopertach. Duchowny miał też prowadzić ankiety wśród wiernych, wypytując ich o to, ile mszy w roku zamawiają, ile dają na tacę, czy słuchają Radia Maryja i czy czytają katolicką prasę. Miał też odmówić pochówku jednego z parafian i wymuszać na wiernych, aby wozili go podczas kolędy.