W poniedziałek prezydent Andrzej Duda ratyfikuje polsko-amerykańską umowę rozszerzającą współpracę obronną pomiędzy obu państwami.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch w rozmowie z IAR powiedział, że podpisanie umowy przez prezydenta kończy drogę, która rozpoczęła się w czerwcu 2019 roku. Wtedy to doszło do podpisania deklaracji o współpracy wojskowej. Kilka miesięcy później podpisano umowę o pogłębieniu tej współpracy, a 15 sierpnia tego roku minister obrony Mariusz Błaszczak oraz sekretarz stanu Mike Pompeo podpisali kolejną odsłonę wcześniejszych deklaracji.
Uroczyste podpisanie umowy o współpracy obronnej ze Stanami Zjednoczonymi zaplanowano na poniedziałkowe popołudnie. Wezmą w nim udział oprócz prezydenta także premier Mateusz Morawiecki, minister obrony Mariusz Błaszczak, a także szef MSZ Zbigniew Rau, szef Sztabu Generalnego generał Rajmund Andrzejczak oraz ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.
Konsekwencją ratyfikacji umowy będzie między innymi uruchomienie V Korpusu amerykańskiej armii w Poznaniu. Będzie to - jak powiedział minister Paweł Soloch - struktura dowódcza mająca wpływ na działanie amerykańskich wojsk w Europie.
W razie ewentualnego zagrożenia, dzięki dowództwu w Poznaniu będzie można szybko przyjąć w Polsce nawet kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy US Army.
Oficjalne otwarcie Wysuniętego Dowództwa V Korpusu Sił Lądowych USA z siedzibą w Poznaniu ma odbyć się jeszcze w tym miesiącu. Nie wiadomo na razie, czy ze względu na obostrzenia związane z pandemią w naszym kraju uroczystość będzie dostępna dla mediów.
W V Korpusie ma pracować około 200 amerykańskich żołnierzy. Dowództwo ma ściśle współpracować z polską armią w celu budowy zdolności do ewentualnego przerzutu dużych sił wojskowych na teren Polski oraz innych krajów wschodniej flanki NATO.
W ramach umowy nasz kraj z kolei zobowiązał się do wybudowania infrastruktury, która będzie zdolna do przyjęcia co najmniej 20 tysięcy żołnierzy. Do tego bazy dla bezzałogowców, magazyny sprzętu i obiekty treningowe. Wszystko, co wybuduje Polska, będzie naszą własnością, nawet gdyby amerykańscy żołnierze opuścili nasz kraj.